Jak podają Fani Pogody, jeszcze w piątek pogoda w Polsce będzie bardziej wiosenna, niż zimowa. Na zachodzie i na południowym zachodzie termometry będą pokazywać około 10 stopni. W sobotę jednak nad nasz kraj przesunie się cyklon Xerxes, którego centrum znajduje się nad Skandynawią. Front przyniesie ze sobą chłodne powietrze i opady deszczu.
Już w nocy z piątku na sobotę przewidywane jest duże ochłodzenie, jednak "apogeum chłodu" zapowiadane jest na weekend i początek przyszłego tygodnia. Wówczas w nocy może wystąpić nawet dwucyfrowy mróz (poniżej -10 stopni). Średnia temperatura na przełom lutego i marca może być nawet niższa od średniej wieloletniej.
W sobotę 25 lutego ujemna temperatura w ciągu dnia będzie pojawiała się głównie w górach. Wieczorem w całej północnej, zachodniej i południowej Polsce temperatura spadnie do 0 stopni do -4 stopni w górach. W niedzielę 26 lutego temperatura rano będzie jeszcze niższa, bowiem do godziny 11 w całym kraju termometry pokażą od 0 do -5 stopni. Całodobowy mróz utrzyma się w południowo-zachodniej, północno-wschodniej i południowej Polsce, a w pozostałych regionach będzie od 1 do 3 stopni.
W poniedziałek 27 lutego mróz w ciągu dnia ustąpi jedynie w północno-zachodniej Polsce. W zachodnich województwach będzie do -1 stopnia, w centrum do -2 stopni, na wschodzie do -3 lub -4 stopni, a w górach do -6 stopni. Najzimniej będzie w nocy z poniedziałku na wtorek. W najcieplejszych regionach będzie do -3 stopni, w centrum będzie do -6 stopni, a na wschodzie do -5 stopni. W Zgorzelcu, Bystrzycy Kłodzkiej, Żywcu, Zakopanem i Nowym Targu będzie od -10 do -12 stopni. W Rajczy temperatura spadnie do -14 stopni. Tej nocy przymrozki wystąpią także w Portugalii, Hiszpanii, we Włoszech i na Bałkanach.
Przeczytaj informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Poza arktycznym powietrzem w Polsce pojawią się także opady. Niż sprawi, że w wielu regionach wystąpią śnieżyce konwekcyjne (spowodowane wznoszeniem wilgotnego powietrza nagrzanego od podłoża i i tworzeniem się ośrodka niskiego ciśnienia przy powierzchni ziemi), a nawet burze śnieżne. Nie zabraknie też silnego wiatru, ale nie będą to porywy w skali wichury, jak miało to miejsce w poniedziałek i wtorek. "Nie można wykluczyć, że gdzieniegdzie krajobrazy zabielą się. Poczujemy późny powiew zimy, lecz skala ochłodzenia nie powinna być szczególnie uciążliwa" - podaje serwis.