"W Parku Szczytnickim we Wrocławiu znaleziono martwego psa, w worku. Pies ma ślady dziwnych obrażeń - wygląda na to, że ktoś odciął mu część ciała, być może celem usunięcia chipa" - piszą przedstawiciele Eko Straży.
To około 10-kilogramowy starszy kundelek. Jak dodają aktywiści, obrażenia zwierzęcia wskazują, że pies mógł być wykorzystywany przez zoofilii. Na miejsce wezwano policję. Teraz jego zwłoki zostaną poddane sekcji.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
- Prowadzimy w tej sprawie postępowanie. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, jak dotąd okoliczności śmierci zwierzęcia są niejasne - mówiła w rozmowie TVN24 starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji. Jak zaznaczyła, służby podejrzewają, że udział człowieka mógł przyczynić się do jego śmierci.
Wolontariusze apelują do internautów o pomoc w rozpoznaniu zwierzęcia.