Ciało na plaży w Łebie. Niejasne okoliczności śmierci kobiety

W niedzielę rano na plażę w Łebie morze wyrzuciło ludzkie zwłoki. Wezwanie w tej sprawie dostali policjanci z Lęborka. Śledczy podali, że według wstępnych badań, można wykluczyć udział osób trzecich w śmierci odnalezionej osoby.

Asp. sztab. Magdalena Zielke z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku w rozmowie z RMF FM powiedziała, że zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło w niedzielę o godz. 7:40.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Andrzej Duda bywa groźny, czyli dlaczego głowa państwa... traci głowę

Ciało kobiety na plaży w Łebie

Policjantka sprecyzowała, że wyrzucone przez morze ciało kobiety w wieku ok. 65-75 lat znajdowało się na wysokości wejścia na plażę nr 31. Na miejsce wezwano technika kryminalistyki i prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Lęborku. Po oględzinach miejsca zdarzenia i wstępnych zewnętrznych oględzinach ciała kobiety wykluczono udział osób trzecich w jej śmierci.

Policjanci sprawdzają teraz bazy zaginięć i poszukiwań, wojewódzkie oraz krajowe. Nie wiadomo, czy tragedia mogła mieć związek z szalejącym z piątku na sobotę nad pomorskim wybrzeżem Bałtyku orkanem Otto

- informuje "Dziennik Bałtycki".

Ustalenie przyczyn zgonu ma wyjaśnić sekcja zwłok. 

Wesprzyj zbiórkę Fundacji PCPM na pomoc poszkodowanym w trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii - przez >>stronę PCPM albo przez >>zbiórkę na Facebooku.

Więcej o: