Po tym, jak nagranie pojawiło się w serwisie Twitch oraz w innych mediach społecznościowych, profil Sidnauke został zablokowany. Ze względu na drastyczność filmu, nie będziemy publikować go w serwisie Gazeta.pl.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Podczas jazdy samochodem Sidnauke w powiedziała do swoich widzów, że przy drodze biega dużo psów. Mimo tego streamerka kontynuowała jazdę, transmisję i sprawdzała powiadomienia na telefonie. W pewnym momencie powiedziała widzom, że potrąciła jednego psa.
- Przejechałam psa! K..., przejechałam psa! - mówiła na nagraniu. Filmik natychmiast pojawił się w innych mediach społecznościowych. Oprócz reakcji Sidnauke słychać na nim również skomlenie psa. Podczas nagrania wysiada z samochodu i zastanawia się, czyj to pies.
Na następnym nagraniu Sidnauke odniosła się do sytuacji. Nie poczuwała się do winy i podkreśliła, że winni są właściciele psów. - Nie powinny psy biegać na wolności. Jest to złe i niezgodne z prawem - mówiła streamerka. Sidnauke nie zwróciła nawet uwagi na to, że podczas prowadzenia samochodu zerkała w telefon, co odwracało jej uwagę od tego, co działo się na drodze. Jej profil w serwisie Twitch został już zablokowany. "Ten kanał jest obecnie niedostępny z powodu naruszenia wytycznych dotyczących społeczności lub warunków korzystania z usługi Twitcha" - informuje serwis.
Według art. 45 ust. 2 pkt 1 Kodeksu drogowego "kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku". Grozi za to mandat do 500 zł. Jeśli dojdzie w wyniku tego do potrącenia np. zwierzęcia, kierowca jest zobowiązany do udzielenia mu pomocy.