Kościan. Nowe fakty ws. tajemniczej śmierci dwóch osób na S5. Do prokuratury dotarły wyniki badań

Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku, do którego doszło na początku stycznia w Kościanie w woj. wielkopolskim. Dwie leżące na jezdni osoby zostały śmiertelnie potrącone przez dwa auta. Jak podało Radio Poznań, biegli ustalili, że ofiary w chwili śmierci były pod znacznym wpływem alkoholu. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy mogły wcześniej zażyć również narkotyki.

Przypomnijmy: do tragedii doszło 3 stycznia po godzinie 19 na odcinku drogi ekspresowej S5 nieopodal Leszna (woj. wielkopolskie) - dokładnie na odcinku Śmigiel Północ - Kościan Południe - na wysokości Czacza.

Kobieta i mężczyzna w wieku 38 i 39 lat zostali śmiertelnie potrąceni przez auta. Kobieta pochodziła z Dolnego Śląska, a mężczyzna był mieszkańcem Poznania. Oboje mieli na sobie lekką odzież, choć temperatura wynosiła wtedy ok. 2 stopnie Celsjusza.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci kobiety i mężczyzny były obrażenia wielonarządowe, charakterystyczne dla wypadków. Obrażenia powstały, kiedy znajdowali się w pozycji leżącej.

Zobacz wideo Pakt senacki? Nie jestem fanem Giertycha, ale weta nie będzie

Kościan. Nowe fakty ws. tragicznego wypadku

Jak podało w piątek Radio Poznań, opinia biegłego wskazuje, że ofiary wypadku były pod znacznym wpływem alkoholu. Prokuratura czeka jeszcze na wyniki badań toksykologicznych.

Z ustaleń śledczych wynika również, że tuż przed wypadkiem kobietę i mężczyznę wiózł ich znajomy. W pewnym momencie 39-latek miał wysiąść z auta, przejść na drugi pas drogi S5 i położyć się na jezdni. Za nim miała wybiec 38-latka.

Zdjęcie ilustracyjne. Tajemnicza śmierć dwóch osób na S5. "Przywieziono je na miejsce wypadku"

Więcej o: