Ks. Woźnicki skazany za antysemityzm. Teraz grozi sędziemu: Na niego sznur już czeka

Ksiądz Michał Woźnicki został na początku lutego skazany przez Sąd Rejonowy w Poznaniu za antysemityzm i nawoływanie do nienawiści. W czasie ostatniego kazania duchowny groził sędziemu. - Na niego sznur już czeka. Jest tylko kwestia, kiedy i gdzie jest to drzewo - stwierdził.

Wyrok w sprawie księdza z Poznania zapadł w piątek 3 lutego. Był to efekt postępowania prokuratury po zgłoszeniu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita.

Chodziło o wydarzenia z 31 października 2021 roku, gdy podczas mszy świętej ks. Michał Woźnicki mówił: "Musimy zdawać sobie sprawę, że Żydzi w świecie przyjęli rolę pijawki, kleszcza, ciała, które żyje na organizmie żywiciela, puchnie, doprowadzając organizm żywiciela do śmierci, przenosząc się na następnego". Przypisywał on także Żydom odpowiedzialność za "zło w świecie".

Kontrowersyjny duchowny podczas sobotniego kazania odniósł się do wyroku. Skrytykował sędziego i zaczął mu grozić.

- Na niego sznur już czeka. Jest tylko kwestia, kiedy i gdzie jest to drzewo - powiedział podczas kazania ks. Woźnicki, którego cytuje Onet.

Zobacz wideo OnJak wygląda kolęda w 2023 roku? "Ludzie nie przyjmują księdza"

Ks. Woźnicki skazany. Sąd: Oskarżony nie może usprawiedliwiać obrażania ludzi misją kapłana

W czasie procesu ks. Woźnicki nie przyznawał się do winy, twierdząc, że jego jedynym celem było piętnowanie grzechów i grzeszników. Duchowny tłumaczył, że obowiązkiem kapłana jest głosić prawdę i prawdziwą religię bez względu na to, czy naruszy czyjekolwiek uczucia religijne.

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

- Oskarżony się myli. Nie może usprawiedliwiać obrażania ludzi misją kapłana. Cel nie uświęca środków. Niezależnie od jego intencji takie wypowiedzi w przestrzeni publicznej nie powinny mieć miejsca - komentował sędzia Łukasz Kalawski, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".

Sąd uznał, że wypowiedzi księdza były niedopuszczalne i nieakceptowalne, a odpowiednią karą będą prace społeczne. Ma przez pół roku pracować po 30 godzin w miesiącu.

Kim jest ks. Michał Woźnicki?

Ks. Michał Woźnicki jest byłym salezjaninem. Od 2018 roku Towarzystwo Salezjańskie, które jest właścicielem domu zakonnego w Poznaniu, starało się o eksmisję duchownego.

W tym samym roku Woźnicki został wydalony ze Zgromadzenia. Został również objęty suspensą - ma zakaz m.in. odprawiania mszy świętej i udzielania sakramentów. Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł pod koniec 2021 roku, jednak ksiądz nadal przebywa w swojej celi w domu zakonnym i to w niej zorganizował nielegalną kaplicę. 

Ks. Michał Woźnicki skazany za antysemityzm w kazaniu. Sąd w Poznaniu, 3 lutego 2023 rokuKsiądz Woźnicki skazany za antysemityzm. "Cel nie uświęca środków"

Przykłady skandalicznych wypowiedzi duchownego można mnożyć. Ks. Woźnicki nazwał kobietę w spodniach "ladacznicą", karcił wierną, za trzymanie rąk między nogami, o Maryli Rodowicz i Beacie Kozidrak mówił, że są "podstarzałymi, spróchniałymi matronami", a uchodźców z Ukrainy nazwał "zagrożeniem dla kraju" i zarzucił im, że chcą "okradać i upokorzyć Polaków".

Ks. Michał WoźnickiKs. Michał Woźnicki wciąż głosi herezje. W Watykanie trwa postępowanie

W Watykanie od 2021 roku toczy się zainicjowane przez salezjanów postępowanie kanoniczne ws. usunięcia księdza ze stanu kapłańskiego. Kongregacje przerzucają się odpowiedzialnością - ta ds. duchowieństwa przekazała sprawę kongregacji nauki wiary. Woźnicki był bowiem nie tylko nieposłuszny, ale również głosił herezje. 

***

Wesprzyj zbiórkę Fundacji PCPM na pomoc poszkodowanym w trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii. Wpłać przez >>stronę PCPM albo przez >>zbiórkę na Facebooku.

Więcej o: