"Do Polski napływa z północy powietrze pochodzenia arktycznego. Następuje bardzo szybki wzrost ciśnienia atmosferycznego. U niektórych osób mogą wystąpić problemy z koncentracją uwagi, dolegliwości bólowe i migrenowe. Odczuwalna temperatura przy silniejszych porywach wiatru będzie znacznie niższa. Pamiętajcie o czapkach oraz ciepłych ubraniach" - apeluje we wpisie Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Na mapach pogodowych widać, że w sobotę 4 lutego o godzinie 3 w nocy najniższe ciśnienie notowane było na południu Polski. Wówczas było 1007 hPa. W centrum było 1018 hPa, a na północy 1026 hPa. O godzinie 13 wartości te wzrosły kolejno do 1025, 1028 i 1035 hPa. W przypadku południowej części kraju ciśnienie w kilka godzin wzrosło aż o 18 hPa, w centrum o 10 hPa, a na północy o 9 hPa.
O godzinie 22 ciśnienie wzrośnie jeszcze bardziej. Na północy do 1039 hPa, w centrum do 1035 hPa, a na południu kraju do 1032 hPa. W ciągu doby ciśnienie wzrośnie więc łącznie o 13 hPa na północy, 17 hPa w centrum i aż 25 hPa na południu.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Ciśnienie będzie stopniowo rosło od niedzieli. We wtorek 7 lutego w przeważającej części kraju będzie już 1042 hPa. W środę 8 lutego ciśnienie wzrośnie do aż 1047 hPa. Od czwartku ciśnienie będzie się powoli obniżać. Jak podaje IMGW, "w Polsce po 1951 roku najwyższą wartość ciśnienia atmosferycznego, zredukowaną do poziomu morza, zarejestrowano w Suwałkach w grudniu 1997 roku - wyniosła ona 1054 hPa".
"W biometeorologii człowieka za poziom wymuszający pobudzenie układu nerwowego przyjmuje się zmianę ciśnienia atmosferycznego o co najmniej 3 hPa w okresie trzech godzin lub zmianę powyżej 8 hPa w ciągu doby. (...) Dla większości osób, zwłaszcza młodych i zdrowych, takie zmiany ciśnienia atmosferycznego nie będą powodować istotnych, niekorzystnych efektów, ponieważ mechanizmy adaptacyjne są u nich w pełni sprawne. Dla meteoropatów, czyli osób wrażliwych na zmiany pogody, takie wahania ciśnienia mogą okazać się jednak zbyt gwałtowne. Meteoropaci mogą odczuwać zmiany ciśnienia znacznie wcześniej i dłużej niż pozostali ludzie, już nawet 5-6 godzin przed nadejściem frontu i do 3-5 godzin po jego przejściu. Szczególnie narażone są osoby starsze, które oprócz osłabienia zdolności adaptacyjnych i schorzeń często prowadzą mało aktywny tryb życia" - czytamy w opracowaniu na stronie IMGW.pl.