Zaginięcie Iwony Wieczorek. Media przywołują zeznania sprzed lat. Krzysztof K. słyszał o morderstwie?

Prace nad sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek nie ustają. Tymczasem media przytaczają zeznania sprzed lat niejakiego Krzysztofa K. - Marcin opowiadał mi o tym, że nikt Iwony nie znajdzie, był pewien, że wybrali z tym kolegą bardzo dobre miejsce do ukrycia zwłok Iwony - twierdził mężczyzna.

W ciągu ostatnich miesięcy w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek wiele się działo. Na jaw wyszło, kim był mężczyzna idący za nią w noc jej zaginięcia, byłemu partnerowi kobiety przedstawiono zarzuty utrudniania śledztwa, a teren wokół byłej Zatoki Sztuki był wielokrotnie przeczesywany przez małopolskich śledczych - nieoficjalnie właśnie w związku ze sprawą. Teraz media przypominają, co Krzysztof K. zeznał przed laty.

Zobacz wideo Policyjne czynności ws. zaginięcia Iwony Wieczorek

Co się stało z Iwoną Wieczorek? Media przywołują zeznania sprzed lat

Portal crime.com.pl przytaczał jeszcze w 2020 roku słowa Krzysztofa K, który twierdził, że jego znajomy Marcin opowiedział mu, co stało się z Iwoną Wieczorek. W celu uwiarygodnienia swoich zeznań gwarantował, że może poddać się badaniu wariografem. - Marcin powiedział mi tylko, że ten kolega zadzwonił do niego, aby przyjechał pod klub w Sopocie. To było po awanturze z tą dziewczyną. Iwona zorientowała się, że on podał jej narkotyk, bo chciał się z nią zabawić - stwierdził K., dodając, że mężczyźni "wiedzieli, którędy Iwona będzie wracać do domu i pojechali w to miejsce". - Marcin miał podjeść do Iwony, przyłożył jej broń do ramienia i kazał wsiąść do samochodu. Iwona go posłuchała - dodał.

Zdaniem mężczyzny Iwona Wieczorek miała tamtego dnia zostać zgwałcona. - Marcin opowiadał mi o tym, że nikt Iwony nie znajdzie, był pewien, że wybrali z tym kolegą bardzo dobre miejsce do ukrycia zwłok Iwony. Ona miała być uduszona przez nich po zgwałceniu, potem ją zakopali obok tej działki. Tam były w pobliżu jakieś rury. Nie wiem dokładnie, gdzie jest to miejsce. Marcin opowiadał, że wcześniej miał tam zdarzyć się jakiś tragiczny wypadek i że nikt tam Iwony nie będzie szukał - twierdził mężczyzna.

Portal crime.com.pl podkreślał, że Marcin M., który rzekomo miał mieć związek ze zbrodnią, w czasie zaginięcia kobiety przebywał w gdańskim areszcie

Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Iwona WieczorekSzum wokół sprawy Iwony Wieczorek. "Spodziewałam się czegoś innego"

Zaginięcie Iwony Wieczorek

W tym roku minie 13 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Od 2019 roku sprawę na nowo bada Archiwum X. W grudniu policja pojawiła się na terenie dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Oficjalnie służby nie potwierdzają, jakoby prowadzone czynności miały związek z zaginięciem Iwony Wieczorek. Wiadomo jednak, że są wykonywane na zlecenie krakowskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Osoba znająca szczegóły działań śledczych stwierdziła, że na miejscu zabezpieczono ślady biologiczne, które "trzeba liczyć w setkach, jeśli nie tysiącach". 

Krzysztof Rutkowski w programie TVP InfoIwona Wieczorek - zapomniany reportaż. "Ten, który smalił cholewki do Iwony"

Więcej o: