Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega, że w sobotę występować mogą zawieje i zamiecie śnieżne, a także oblodzenia. Sytuacja na drogach może być bardzo trudna.
Alert RCB został wysłany do mieszkańców województw:
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Emilia Szewczak z biura prasowego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazała Informacyjnej Agencji Radiowej, że w sobotę prognozowane są większe przejaśnienia, ale będzie chłodniej.
- Słabe i przelotne opady śniegu pojawią się w górach i grubość pokrywy śnieżnej może wzrosnąć o około osiem centymetrów. Na pozostałym obszarze Polski już więcej słońca. Temperatura wyniesie od minus sześciu stopni Celsjusza w Zakopanem, do trzech w województwie zachodniopomorskim - mówiła Szewczak.
Wiatr na ogół będzie słaby i umiarkowany, jedynie nad morzem i na południu okresami dość silny, osiągający prędkość do 65 kilometrów na godzinę. W górach porywy mogą zbliżać się do 90 kilometrów na godzinę. Na południu Małopolski i Śląska wystąpią zawieje i zamiecie śnieżne.
Emilia Szewczak dodała, że noc z soboty na niedzielę będzie mroźna, spodziewane jest także oblodzenie. - Temperatura minimalna wyniesie od minus dziesięciu stopni Celsjusza w rejonach podgórskich Tatr, przez minus osiem na Warmii i Mazurach oraz Ziemi Łódzkiej. Najcieplej będzie w Gdańsku - minus jeden. W wielu miejscach mogą pojawiać się jeszcze słabe i przelotne opady śniegu, które miejscami będą zamarzać, więc dodatkowo występuje zagrożenie w postaci oblodzenia mokrych nawierzchni dróg i chodników - przekazała Emilia Szewczak.
W niedzielę temperatura maksymalna wyniesie od minus siedmiu stopni Celsjusza na Podhalu do jednego stopnia nad morzem. Śnieg poprószy tylko na południowym wschodzie. Początek przyszłego tygodnia będzie bardzo mroźny.
W nocy z niedzieli na poniedziałek na południu temperatura może spaść nawet do minus siedemnastu stopni.