Nobel dla WOŚP? Senatorowie wysłali zgłoszenie do Norwegii. Podpisów z PiS brak

Marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki w imieniu grupy 37 senatorów skierował do Norweskiego Komitetu Noblowskiego w Oslo list z nominacją dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy do Pokojowej Nagrody Nobla. "Fundacja udowadnia, że nawet w kraju głębokich podziałów, działanie bez oglądania się na osobiste preferencje polityczne, jest możliwe i korzystne dla dobra chorych" - piszą senatorowie.

W liście czytamy, że Fundacja, prowadzona od 31 lat przez Jerzego Owsiaka, stała się prawdziwym fenomenem socjologicznym w Polsce. Od 1992 roku co roku w styczniu, Orkiestra organizuje spontaniczne zbiórki pieniędzy wspierane przez wszystkie pokolenia Polaków. Celem jest zebranie funduszy na rzecz polskiej służby zdrowia, a w szczególności opieki pediatrycznej. "Pan Owsiak wraz ze swoim zespołem wytrwale, spontanicznie i nieprzerwanie budował organizację, zbierając rocznie około 50 milionów dolarów na wsparcie różnych gałęzi systemu ochrony zdrowia (kardiochirurgia dziecięca, choroby psychiczne, zdrowie seniorów, sepsa itp.)" - czytamy w liście.

"My, jako senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej, jesteśmy pod wielkim wrażeniem tej charytatywnej akcji, mobilizującej wszystkie pokolenia Polaków w kraju podzielonym i rozdartym przez politykę. Dzień zbiórki pieniędzy na Orkiestrę jest dniem świętowania dla wszystkich, którzy szanują praworządność, prawa mniejszości i osób LGBT+ oraz wolność prezentowania własnych opinii i punktów widzenia" - napisali senatorowie.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Parlamentarzyści podkreślili, że mimo zawirowań politycznych, WOŚP zbiera pieniądze nieprzerwanie od 31 lat, a kwota z roku na rok rośnie. "Fundacja udowadnia, że nawet w kraju głębokich podziałów, działanie bez oglądania się na osobiste preferencje polityczne, jest możliwe i korzystne dla dobra chorych. Dlatego rekomendujemy Fundację jako lidera działań charytatywnych w Polsce, podejmowanych często wbrew poglądom partii rządzącej" - czytamy w liście do Norweskiego Komitetu Noblowskiego.

List do Komitetu NoblowskiegoList do Komitetu Noblowskiego Senat

Pod wnioskiem podpisali się senatorowie ze wszystkich klubów, poza PiS i jednoosobowego klubu Porozumienia Jarosława Gowina.

To nie pierwsze zgłoszenie WOŚP do Nobla

Członkowie parlamentów i rządów to jedna z grup, która może składać propozycje dotyczące nominacji. Oprócz nich są jeszcze członkowie sądów międzynarodowych, rektorzy uniwersytetów, profesorowie nauk humanistycznych, dyrektorzy pokojowych instytutów badawczych oraz instytutów politycznych, laureaci Pokojowej Nagrody Nobla i członkowie organizacji, które ją otrzymały oraz byli i aktualni członkowie Norweskiego Komitetu Noblowskiego i ich doradcy. 

Prawdopodobnie pierwsze zgłoszenie WOŚP i samego Jurka Owsiaka wykonała w 2017 roku posłanka Joanna Schmidt. W rozmowie z Gazeta.pl wyjaśniała, że coroczna akcja Owsiaka jest ewenementem na skalę światową. - WOŚP to akcja, która łączy Polaków ponad podziałami. To jest teraz szczególnie ważne. Angażuje ludzi z całego świata. Nie znam drugiej takiej inicjatywy, która łączyłaby tylu Polaków w kraju i na świecie - podkreśliła.

Schmidt wyjaśniała nam, że po wysłaniu wniosku otrzymała specjalny kod weryfikacyjny i bardziej szczegółowe zgłoszenie, po którym musiała zebrać materiały dokumentujące dokonania Owsiaka.

Jurek Owsiak: Nobel dla Owsiaka? NIE!

Jurek Owsiak komentował wówczas, że zgłaszanie go jest złym pomysłem. "Nobel dla Owsiaka? NIE! Kłopot za kłopotem. Spodziewana ilość focha i podniesionego ciśnienia mogłaby być bolesna. Biorąc pod uwagę fakt, że spożywam alkohol, słucham szatańskiej muzyki i organizuję błotne kąpiele na Przystanku Woodstock… kompletnie się do tego Nobla nie nadaję" - pisał. Fundacja pisała natomiast, że to "przeogromny zaszczyt i wielka duma".

W tym samym roku WOŚP do nagrody zgłaszał też politolog prof. Adam Grzegorczyk, rektor warszawskiej Wyższej Szkoły Promocji. - WOŚP ma na swoim koncie nie tylko działalność na rzecz pacjentów w Polsce, ale również istotne inicjatywy za granicą, o czym często zapominamy. Była to m.in. pomoc ofiarom klęsk żywiołowych - zauważał prof. Grzegorczyk. Jak wyjaśniał "analiza wcześniejszych wyróżnionych osób i organizacji pokazuje, że WOŚP jest idealnym kandydatem".

W 2017 roku Norweski Komitet Noblowski rozpatrywał kandydatury 318 osób i instytucji. Laureatem została Międzynarodowa Kampania na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej "za swoją pracę w zwracaniu uwagi na katastrofalne konsekwencje humanitarne użycia broni jądrowej i ogromne wysiłki na rzecz wprowadzenia popartego traktatem zakazu posiadania takiej broni".

Czy WOŚP pasuje do profilu Komitetu Noblowskiego?

Dwa lata później Owsiaka i WOŚP zgłaszali dziennikarz TVN Turbo Rafał Collins i poseł Kukiz'15 Andrzej Kobylarz. Wtedy uhonorowano premier Etiopii Abiy Ahmeda - "Za wysiłki w celu osiągnięcia pokoju i międzynarodowej współpracy, w szczególności za jego decydującą inicjatywę, by rozwiązać konflikt na granicy z sąsiadującą Erytreą".

Jak zauważa Wyborcza.pl, Norweski Komitet Noblowski rzadko nagradza działalność charytatywną. Wyjątkiem jest nagroda z 1979 r., kiedy za "pracę wśród najbiedniejszych z biednych" powędrowała do Agnes Gonxha Bojaxhiu (Matki Teresy z Kalkuty).

Zobacz wideo WOŚP to korpoWOŚP? Kaniowicz: Nie zgodzę się z tym, to jest bezpodstawne
Więcej o: