Do zdarzenia doszło ok. godz. 21 przy ul. Międzyborskiej. Jak podaje portal se.pl, powołując się na relacje świadków, czarne audi miało zajechać drogę karetce pogotowia.
Z auta miał zostać wyrzucony zakrwawiony mężczyzna. Kierowca audi odjechał wraz z pasażerami. Nie wiadomo, ile osób znajdowało się w samochodzie.
Ranny trafił do szpitala. Stwierdzono u niego rany kłute.
- Nie wiem, czym zostały zrobione te rany, były dość duże. Mogła to być potłuczona butelka, kawałek blachy, nóż. Na pewno był to ostry przedmiot - mówił w rozmowie z se.pl ratownik Marcin Borkowski, który był na miejscu zdarzenia.
Sprawę bada policja. Ze względu na jego stan, rannego mężczyzny nie udało się do tej pory przesłuchać.
***
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>