Zgwałconej 14-latce odmówiono aborcji. RPO interweniuje. Niedzielski: Tu nie ma o czym dyskutować

14-letniej mieszkance Podlasia szpitale odmówiły zabiegu przerwania ciąży, mimo że była ofiarą gwałtu. Sprawa wskazuje na istnienie praktycznych trudności w dostępie do aborcji wobec powołania się lekarza na klauzulę sumienia - alarmuje Rzecznik Praw Obywatelskich. - Takie zachowanie jest nieakceptowalne - ocenia Adam Niedzielski. RPO pyta szefa resortu zdrowia, czy nie widzi potrzeby podjęcia odpowiednich działań legislacyjnych.

Na Podlasiu 14-latka z niepełnosprawnością intelektualną została wykorzystana seksualnie przez swojego wujka, w wyniku czego zaszła w ciążę. Lekarze z okolic miejsca zamieszkania dziewczyny odmówili aborcji, mimo że zgodę wydał prokurator. Ciocia 14-latki zwróciła się do Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Dzięki pomocy organizacji pozarządowej zabieg został przeprowadzony w jednym z warszawskich szpitali. Na doniesienia zareagował Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. Ocenił, że ta sytuacja doprowadziła do naruszenia prawa pacjentki do uzyskania świadczenia zdrowotnego; wskazuje także na istnienie praktycznych trudności w dostępie do aborcji wobec powołania się lekarza na klauzulę sumienia.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Gawkowski: Jestem katolikiem i uważam, że legalna aborcja wpisuje się w nurt myślenia prawno-człowieczego

Zgwałconej 14-latce odmówiono aborcji. RPO interweniuje i pyta resort zdrowia o zmiany

Rzecznik Praw Obywatelskich 29 stycznia wystąpił do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Filipa Nowaka. Przypomniał, że zgodnie ze standardem wyrażonym w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) "państwa są zobowiązane do organizowania systemu świadczeń zdrowotnych w taki sposób, aby zapewnić, że skuteczne egzekwowanie prawa do wolności sumienia pracowników opieki zdrowotnej w kontekście zawodowym nie uniemożliwia pacjentom uzyskania dostępu do świadczeń, do których są uprawnieni zgodnie ze stosownym ustawodawstwem". ETPC podnosi, że "konwencja nie ma na celu zapewnienia praw teoretycznych lub iluzorycznych, ale praw praktycznych i efektywnych" - czytamy w oświadczeniu Marcina Wiącka. 

"Zgodnie z art. 39 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30 u.z.l., z tym że ma obowiązek odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący zawód na podstawie stosunku pracy albo w ramach służby ma także obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego" - podał.

Do 2015 roku na lekarzu, który powoływał się na klauzulę sumienia, ciążył także obowiązek wskazania realnych możliwości uzyskania świadczenia zdrowotnego u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym. Jak zaznaczył RPO, teraz tego w polskim porządku prawnym brakuje.

W związku z tym Marcin Wiącek zwrócił się do ministra zdrowia z zapytaniem, czy nie widzi potrzeby podjęcia odpowiednich działań legislacyjnych. "Wprowadzenie tego rodzaju rozwiązań w ocenie Rzecznika nie tylko przyczyni się do poprawy standardu ochrony praw pacjentek, ale także będzie miało istotne znaczenie dla oceny wykonania przez Polskę wskazanych wyroków ETPC" - argumentuje RPO.

Zdjęcie ilustracyjneLekarze odmawiali aborcji zgwałconej 14-latce. "Klauzula sumienia"

Minister zdrowia Adam Niedzielski: Tu nie ma o czym dyskutować

Adresaci, czyli Adam Niedzielski i Filip Nowak, na odpowiedź mają 30 dni. Szefa resortu zdrowia o odmowę lekarzy dokonania aborcji u zgwałconej 14-latki pytały jednak media. 

- Absolutnie jesteśmy zbulwersowani tą sprawą. Takie zachowanie jest nieakceptowalne - powiedział w poniedziałek (30 stycznia) na konferencji prasowej w Akademii Mazowieckiej w Płocku. - Polskie prawo mówi jasno, że w przypadku ciąży z gwałtu pacjentka może skorzystać z aborcji. Tu nie ma o czym dyskutować - mówił z kolei we wtorek (31 stycznia) Wirtualnej Polsce. - Jeżeli nawet jeden czy drugi lekarz nie chciał przeprowadzić zabiegu, kierując się klauzulą sumienia, to już szpital miał obowiązek wskazać miejsce, gdzie z takiego zabiegu pacjentka będzie mogła skorzystać. Dramatem jest to, że cała sytuacja dotyczyła dziecka, które wielu rzeczy może nie rozumieć. Dziecko wymaga szczególnego trybu postępowania, szczególnej troski i nie mówię tu stricte o zabiegu, ale o samym postępowaniu z małym pacjentem - dodał Niedzielski.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska dopytywany kilka dni wcześniej, czy podlaskie szpitale popełniły błąd, odparł, że prawnicy będą to analizować.

Przypomnijmy, że zgodnie z prawem, aborcja w Polsce jest obecnie możliwa w dwóch przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety albo gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo).

Prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz14-latce odmówiono aborcji. Lider PSL: Zastosowałbym klauzulę sumienia

Więcej o: