Jak powiedział na poniedziałkowej konferencji Jerzy Owsiak, "kwota zaksięgowana na koncie to 22 625 503 złote". - To będzie teraz ogromne liczenie - przekazał szef WOŚP. - Myślę, że jeżeli mielibyśmy zebrać kwotę deklarowaną, to moglibyśmy już powiedzieć, że finał przeszedł wspaniale, cudownie.
Organizator finału podziękował wszystkim wolontariuszom. Podkreślił, że nie odnotowano "zdarzeń, które wpłynęły na to, jak ludzie się bawili i jak przebiegała zbiórka". - Nauczyliśmy ludzi tej odpowiedzialności, szefów sztabów, wolontariuszy - mówił.
Owsiak podkreślił, że wciąż można licytować przedmioty wystawione na aukcję. - Deklarowana kwota z samych licytacji to 13 mln 269 tys. zł, ale to się zmienia dosłownie z każdą chwilą - mówił.
W niedzielę odbył się 31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Datki zebrane podczas finału zostaną przeznaczone na sprzęt medyczny, który pomaga w walce z sepsą.
Co roku sepsa jest diagnozowana u kilkudziesięciu tysięcy Polaków. To zespół objawów, spowodowany nieprawidłową, niekontrolowaną reakcją organizmu na zakażenie. Może doprowadzić nawet do śmierci, dlatego przy jej leczeniu duże znaczenie ma jak najszybsze wdrożenie leczenia. Za środki zebrane podczas 31. Finału mają zostać kupione m.in. urządzenia do identyfikacji mikroorganizmów oraz zautomatyzowane systemy posiewów próbek mikrobiologicznych.
W zeszłym roku Fundacja WOŚP zebrała podczas finałowej zbiórki ponad 224 miliony 376 tysięcy złotych. Celem zbiórki było zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci.