31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trwa. W tym roku zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na sprzęt służący do szybszej diagnostyki sepsy. - Chcemy wygrać z sepsą i na pewno wygramy. Chcemy pokazać, że my, Polacy, jesteśmy pełni energii i empatii - mówił Jurek Owsiak. Fundację wspiera także polskokatolicki duchowny z Elbląga.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Ksiądz Kazimierz Klaban, proboszcz polskokatolickiej parafii Dobrego Pasterza w Elblągu, już od dłuższego czasu przekazuje datki z tacy wolontariuszom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tak było również podczas 31. finału.
- Był czas, że bardzo dużo ludzi mi pomogło w różny sposób, a ja nie jestem z tych, którzy od życia chcieliby tylko brać i czerpać. Doszedłem do wniosku, że ten dług społeczny należy w końcu spłacić - wyjaśnił duchowny w rozmowie z portalem Express Elbląg.
- Nie ukrywałem również tego, że wielokrotnie leżałem w szpitalu, wówczas widziałem na szpitalnych sprzętach ponaklejane serduszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i wtedy pomyślałem, a czemu nie na ten cel przekazać? - dodał.
- Tyle jest czasem szumu wokół tego, że ksiądz się porządził i przekazał jedną tacę na WOŚP. (...) Nie chcę absolutnie oceniać innych ludzi czy księży, bo nie jestem do tego powołany, niemniej jednak mogę to powiedzieć otwarcie, że gdyby każdy ksiądz w tym dniu przekazał tacę z jednej mszy, to zapewniam, że by nie zubożał - skomentował.