Kraków. Oszukiwali seniorów metodą "na legendę". Do drzwi pukały "lekarka" i "pracownica ZUS"

O nietypowym sposobie na kradzież "na legendę", na który wpadli przestępcy, poinformowała w piątek Komenda Wojewódzka Policji z Krakowa. Mundurowym udało się zatrzymać cztery osoby, które od maja 2022 oszukiwały seniorów.

Czteroosobowa szajka oszustów wpadła na gorącym uczynku w ubiegły poniedziałek, 23 stycznia. Jak przekazuje policja, czteroosobowa grupa okradała seniorów metodą "na legendę".

Kraków. Fałszywa lekarka i pracownica ZUS oszukiwały seniorów "na legendę"

Jak dokładnie wyglądał sposób kradzieży? Zaczynało się od tego, że do mieszkania starszej osoby pukały dwie kobiety. Jedna z nich podawała się za lekarkę, a druga za pracownicę ZUS. Następnie informowały one seniora o tym, że wkrótce mają wzrosnąć świadczenia przysługujące osobom w podeszłym wieku. Warunkiem ich otrzymania miało być wypełnienie "formularza" oraz spisanie numerów znajdujących się na banknotach 100 i 200-złotowych. Tak samo odbyło się to w przypadku ostatniego skoku oszustów.

"Mieszkanka Podgórza, zainteresowana 'podwyżkami' świadczeń przystąpiła do uzupełniania dokumentów oraz zgodziła się pokazać należące do niej banknoty. W trakcie, kiedy 81-latka szukała pieniędzy, kobieta podająca się za pracownika ZUS obserwowała, gdzie została schowana gotówka" - relacjonują mundurowi z Komendy Wojewódzkiej Policji z Krakowa.

Następnie seniorka, która chciała otrzymać świadczenie, musiała poddać się badaniu, które przeprowadzała fałszywa lekarka. W trakcie badania kobieta miała opowiadać o nowym świadczeniu, dzięki czemu dodatkowo odwracała uwagę starszej pani.

"W tym czasie kobieta rzekomo reprezentująca ZUS skutecznie opróżniła wcześniej zaobserwowaną skrytkę na pieniądze. Po chwili obie wyszły z mieszkania, obiecując załatwienie świadczenia. Seniorka nawet nie zorientowała się, że została oszukana i okradziona. Kobiety wybiegły z bloku i pośpiesznie wsiadły do czekającego na nie peugeota 407, a mężczyzna siedzący za kierownicą gwałtownie ruszył z miejsca" - czytamy w komunikacie policji.

Przestępcy nie ujechali jednak daleko. Pod blokiem czekał już na nich bowiem nieoznakowany radiowóz, który zajechał im drogę, uniemożliwiając ucieczkę.

Zobacz wideo W serwisie pojawi się tu embed wideo dostawcy onnetwork.tv: o id: "MTJxLDRiNGosMA==" o opisie: Kraków. Fałszywa lekarka i pracownica ZUS oszukiwały seniorów "na legendę". Policja zatrzymała proceder

Więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Kraków. Policja zatrzymała oszustów. Za kradzione pieniądze mieszkali z rodzinami w hotelach

Jak informują mundurowi, policjanci kryminalni z szóstego komisariatu w Krakowie rozpracowywali szajkę oszustów od maja 2022 roku. Gdy dowiedzieli się, że podejrzewane przez nich osoby mogą przebywać na jednym z osiedli na Podgórzu, przygotowali zasadzkę. Dzięki temu bez trudu dostrzegli dwie kobiety "nerwowo opuszczające jeden z bloków" i zatrzymali zarówno je, jak i ich kierowcę.

"Policjanci wylegitymowali kierowcę i pasażerki. Kierowcą był 36-letni Gruzin a kobiety to mieszkanki Łodzi. Ustalono, że 42-latka w rozmowach z seniorami podawała się za lekarkę a 41-latka za pracownika ZUS. Trójka osób oraz pojazd zostały przeszukane. W torebce należącej do 41-latki znaleziono 7800 zł. Była to cała suma skradziona chwilę wcześniej krakowskiej seniorce" - czytamy w komunikacie mundurowych.

Dwie kobiety i mężczyzna zostali zatrzymani i przewiezieni do komisariatu. W międzyczasie śledczy ustalili, że ich wspólnikiem był 41-letni mieszkaniec Szczecina, którego również zatrzymano - w hotelu w Wieliczce. Mężczyzna miał m.in. organizować noclegi dla pozostałych członków szajki. Jak informują policjanci, przestępcy mieszkali wraz ze swoimi rodzinami, opłacając pobyt w hotelach skradzionymi pieniędzmi.

"Czwórka zatrzymanych w komisariacie przy ul. Ćwiklińskiej usłyszała zarzuty. Następnie prokurator z Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze w Krakowie wnioskował do sądu o areszt tymczasowy podejrzanych. Gruzin i łodzianki zostali aresztowani na okres trzech miesięcy (okres ten może być przedłużony). Wobec 41-latka, podejrzanego o pomocnictwo, prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji i poręczenia majątkowego. Podejrzanym grozi kara do 8 lat więzienia" - informują mundurowi.

Jak podaje krakowska policja, dotychczas odnotowano sześć przypadków oszustwa. Wciąż trwają poszukiwania kolejnych pokrzywdzonych.

Więcej o: