W obchodach upamiętniających 78. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz wzięło udział 18 ocalałych osób.
W Oświęcimiu pojawili się również m.in. przedstawiciele polskich władz, Douglas Emhoff (mąż wiceprezydentki USA Kamali Harris), ministerka kultury Słowenii Asta Vrecko, ministerka ds. kombatantów i pamięci z Francji Patricia Mirallès, ambasadorowie i dyplomaci.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Auschwitz nie może się powtórzyć. Jednak samo proklamowanie "Nigdy więcej" nie wystarczy. (...) Wiem, że nienawiść i wykluczenie jednostek czy grup zawsze prowadzą do agresji i wojny. Wiemy, że pomiędzy różnymi grupami czy ideologiami potrzebny jest most, aby zamknąć lukę empatii pomiędzy różnicami - stwierdziła w przemówieniu dr Eva Umlauf, która trafiła do Auschwitz w wieku dwóch lat.
O swoich doświadczeniach opowiadała również Zdzisława Włodarczyk, którą, jako 11-latkę, przetransportowano do obozu wraz z rodziną.
- Jechaliśmy długo. (...) Nad wieczorem podjechaliśmy pod jakieś zabudowania i wtedy usłyszałam głos rozpaczy mojego taty. Chwycił się za głowę, uderzał nią o ścianę wagonu i wołał: Boże, gdzie my przyjechaliśmy? Gdzie my przyjechaliśmy? Popatrzyłam również przez szparę. Zobaczyłam tabliczkę białą z czarnym napisem: Auschwitz - mówiła.
- Najgorsze były noce. Dzieci płakały, wołały mamy, że zimno, że głodno. Z czasem cichły, bo wiedziały, że nic i nikt nie pomoże - relacjonowała Ocalała z obozu.
Dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr M. A. Cywiński zaznaczył, że "wojna najpierw gwałci traktaty, potem granice, wreszcie ludzi".
- Ofiary cywilne, odczłowieczone, zastraszone, poniżone nie giną przypadkowo. Są zakładnikami owej wojennej megalomanii. Warszawska Wola, Zamojszczyzna, Oradour i Lidice dziś nazywają się Bucza, Irpień, Hostomel, Mariupol i Donieck. Podobna chora megalomania, podobna żądza władzy. I podobnie brzmiące mity o wyjątkowości, o wielkości, o prymacie... tylko pisane po rosyjsku - zaznaczył.
Jak stwierdził Cywiński, "kończy się na naszych oczach jednoznacznie okres, który nazywaliśmy powojennością".
- Na nowo w Europie masowo giną niewinni ludzie. Rosja, nie mogąc zagarnąć Ukrainy, postanowiła ją zniszczyć. Codziennie to widzimy, nawet teraz - stojąc tutaj. Trudno więc tu dziś stać. Obyśmy my, wolni, potrafili dziś zachować się inaczej. Milczeć, znaczy oddawać głos sprawcom. Zachować neutralność oznacza wyciągnąć dłoń ku gwałcicielowi. Pozostać obojętnym to nic innego jak dawać przyzwolenie mordercom - mówił.
W związku z toczącą się w Ukrainie wojną na uroczystości nie został zaproszony ambasador Rosji. Jak podała "Gazeta Wyborcza", rosyjska delegacja złożyła kwiaty na zbiorowej mogile rosyjskich więźniów poza programem oficjalnych uroczystości. Rosjanie oddali również cześć żołnierzom Armii Czerwonej poza terenem obozu.
W środę rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa we wpisie na Telegramie wyraziła oburzenie z powodu braku zaproszenia dla rosyjskiej delegacji.
"Przedstawiciele dyplomatyczni państwa-sukcesora ZSRR, którego żołnierze uratowali świat przed faszystowską zarazą, w ogóle nie zostali zaproszeni na rocznicę wyzwolenia obozu. Rzeczywiście, jeśli mamy zamazać prawdę historyczną i niewygodną już pamięć o wyzwolicielach, to całkowicie, aby rosyjskie twarze na imprezie nie obudziły niemieckiego i polskiego 'sumienia'" - napisała.
"Cierpienia sześciu milionów niewinnie zamordowanych Żydów nie zostaną zapomniane - podobnie jak cierpienia ocalałych" - napisał w piątek na Twitterze kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
"Aby nasze hasło 'Nigdy Więcej' przetrwało w przyszłości, przypominamy o naszej historycznej odpowiedzialności w Dzień Pamięci o Holokauście" - dodał.
"27 stycznia, Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Pamięć i prawda o Zagładzie Żydów musi trwać i być przestrogą dla każdego kolejnego pokolenia" - napisał z kolei w mediach społecznościowych prezydent Andrzej Duda.
"Dziś 78. rocznica oswobodzenia Auschwitz - największej w dziejach fabryki ludzkiego zła. Ofiarom tego piekła jesteśmy winni wieczną pamięć. Niemieckim katom zaś - wieczne potępienie. To nigdy nie może się powtórzyć" - stwierdził natomiast premier Mateusz Morawiecki.
****
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Dorzuć się do naszej skarbonki!