Stowarzyszenie Mieszkańców Abisynia im. M. Rajewskiego w Poznaniu poinformowało 25 stycznia o włamaniu, do którego doszło w jednym z domów przy ulicy Marszałkowskiej w dzielnicy Grunwald. "Dzisiaj przed południem nasz sąsiad przepłoszył złodzieja, który, jak widać, włamał się na rympał" - przekazano na Facebooku.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Z relacji mieszkańców osiedla Abisynia wynika, że złodziej był przekonany, że nikogo nie ma w domu. "Mężczyzna był zakapturzony, średniej budowy ciała i wzrostu. Uciekł w kierunku garaży przy ulicy Cześnikowskiej" - przekazano. Policja, która pojawiła się na miejscu zdarzenia, zdjęła już odciski palców i zabezpieczyła wszystkie ślady oraz zabezpieczyła monitoring, znajdujący się na sąsiedniej posesji. "Co ciekawe, włamywacz nie ruszył laptopa stojącego na stole na parterze (elektronikę trudno sprzedać, a łatwo namierzyć), tylko od razu ruszył na piętro w poszukiwaniu pieniędzy i biżuterii" - przekazano we wpisie.
Stowarzyszenie przekazało również, że w zeszłym tygodniu zaobserwowano dziwnie zachowującą się kobietę, która mogła planować włamanie w okolicy. "Uważajcie i pilnujcie swoich nieruchomości. Tym bardziej że w zeszłym tygodniu po Podkomorskiej kręciła się starsza kobieta w zielonej kurtce, która wchodziła na posesję i oglądała od strony ogrodu, jak wyglądają drzwi tarasowe. Ewidentnie wyglądało to na zwiad przed włamem" - przestrzegli mieszkańcy.