"W związku z rosnącymi cenami energii elektrycznej, najwyższym od wielu lat poziomem inflacji oraz rosnącymi stopami procentowymi, dostosowujemy ceny biletów do aktualnej sytuacji rynkowej" - poinformowała wraz z nowym rokiem spółka PKP Intercity. Podwyżki obowiązują od 11 stycznia i zdominowały środową konferencję prasową (25 stycznia) rzecznika rządu premiera Mateusza Morawieckiego Piotra Müllera, na której doszło do starcia z dziennikarką TVN24.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Rzecznik rządu pytany, dlaczego VAT na bilety PKP SA wynosi 8 proc., stwierdził, że "jest określony limit zerowych stawek VAT, które może wprowadzić każdy kraj UE". Jak dodał, jeżeli ten limit zostaje przekroczony, to trzeba zrezygnować z innych zerowych stawek VAT-owskich. - To jest zawsze dylemat, w którym obszarze państwo UE chce zerować stawki VAT-owskie. Dlatego np. zdecydowaliśmy się na zerowy VAT na żywność, bo on jest kluczowy dla nas, a nie na inne rozwiązania - powiedział Müller.
Reporterka polityczna TVN24 Agata Adamek przytoczyła wypowiedź ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. - Gdyby nie dotacje rządowe, podwyżka cen biletów PKP Intercity wyniosłaby 50 proc. a nie 12 proc. - mówił polityk 12 stycznia w Sejmie. - Czy nie ma dwugłosu między premierem a ministrem? Dlaczego nie decydujecie się na obniżkę VAT do 0 proc.? - pytała dziennikarka.
- Minister Adamczyk mówi prawdę. Gdyby nie pomoc rządu związana z wielomilionowym wsparciem, to faktycznie ceny biletów poszybowałyby jeszcze w górę, ale to nie wyklucza podejmowania kolejnych działań. Jedno nie wyklucza drugiego - odpowiedział Müller. Nieustępliwa Agata Adamek dopytywała, jakie konkretne działania w tej sprawie podjął rząd. - Gdyby państwa redakcja chciała rzetelnie sprawdzić te informacje, to znalazłaby je, ale zapewne nie chce - odparł rzecznik. - Nie rozmawiajmy o mojej rzetelności, bo to nie jest najważniejszy temat. Ja pytam, kiedy będą niższe ceny i dlaczego VAT jest na poziomie 8, a nie 0 proc. Szkoda czasu na takie wycieczki, naprawdę - skwitowała dziennikarka.
Piotr Müller na koniec polecił kobiecie "się nie stresować". - Jeżeli pani chce przygotować rzetelny materiał, to zauważyłaby pani, że kilkaset milionów zostało z rządu skierowane na tę pomoc i nie zadawałaby pani pytania, że minister Adamczyk twierdzi to, co twierdzi - powiedział.
Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach Pendolino wzrosną średnio o 17,8 proc., w pociągach EIC o 17,4 proc., a w pociągach TLK/IC średnio o 11,8 proc. - Nie pamiętam tak dużej podwyżki w ostatnich 10 latach. To kompletnie niezrozumiałe, zwłaszcza że jako społeczeństwo wydajemy miliardy złotych na dotacje i inwestycje w PKP PLK. Tego nie da się obronić - mówił portalowi money.pl Piotr Rachwalski, były prezes Kolei Dolnośląskich oraz założyciel Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei.
Premier Mateusz Morawiecki we wtorek (24 stycznia) zapowiedział, że w sprawie cen biletów w najbliższych dniach będzie rozmawiał z kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury. - Na pewno na tym poziomie, na jakim dzisiaj ceny są one nie pozostaną - zapewnił szef rządu.
Z kolei przedstawiciele Lewicy zarzucili władzy, że ta nie podjęła działań, które zapobiegłyby podwyżkom. Politycy chcą wprowadzenia zerowego VAT-u na bilety kolejowe. - To jest rozwiązanie, które jest możliwe do wprowadzenia w myśl unijnych przepisów. Nie potrzebujemy na to żadnej zgody. To rozwiązanie, które z początkiem tego roku wprowadziła Finlandia - mówiła podczas konferencji w Sejmie posłanka Paulina Matysiak.