Na początku stycznia senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza wysłał pytania do Ministerstwa Obrony Narodowej, dotyczące tego, czy w 2022 roku resort podpisywał umowy z instytucjami powiązanymi z Tadeuszem Rydzykiem - twórcą TV Trwam i Radia Maryja. Jak się okazało, MON postanowiło włączyć TV Trwam w akcję promocyjną, związaną z funkcjonującym od kwietnia 2022 roku nowym systemem rekrutacji do armii.
"Zmieniamy podejście i filozofię, aby ludzie nie zniechęcali się skomplikowanymi procedurami. Powołaliśmy Wojskowe Centra Rekrutacji, które zajmą się rekrutacją do wojska. Można spotkać się z ekspertami od rekrutacji albo załatwić to przez internet" - informuje na stronie internetowej MON. Ministerstwo obrony zawarło umowę z Fundacją Lux Veritatis na emisję w TV Trwam 40 odcinków programu "Zostań żołnierzem RP", których celem jest promowanie służby w Wojsku Polskim i zachęcenie potencjalnych kandydatów do wstąpienia w szeregi armii.
Zgodnie z wyliczeniami resortu, koszt jednego odcinka miał wynieść 18 tysięcy złotych. W sumie w ramach umowy fundacja Rydzyka miała otrzymać 720 tysięcy złotych. Według MON "w telewizyjnych realiach nie jest to wygórowana kwota".
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak zauważa senator Krzysztof Brejza, tak ogromne państwowe pieniądze płynęły do telewizji, która nie cieszy się dużą oglądalnością. W czerwcu 2022 roku Wirtualne Media opublikowały raport, z którego wynika, że telewizję redemptorysty oglądają głównie ludzie w wieku powyżej 50 lat, a tych w wieku poborowym praktycznie nie ma. Ponadto TV Trwam ma 0,52 proc. udziału w rynku. Toruńską telewizję ogląda średnio 32 tys. widzów. To liczba mniejsza od wyświetleń niektórych odcinków, które znajdują się na kanale MON "Zostań żołnierzem" na YouTube, gdzie filmy publikowane są za darmo.
- Imperium Tadeusza Rydzyka zasilane jest pieniędzmi z różnych źródeł publicznych. Każda złotówka przeznaczana na obronę narodową powinna być wydatkowana z wielką rozwagą. Trwa wojna na wschodzie, wojsko polskie potrzebuje najnowocześniejszego sprzętu. Na to powinny być kierowane wszelkie środki, a nie na zasilanie "dzieł" Tadeusza Rydzyka - powiedział w rozmowie z Onetem senator Krzysztof Brejza. Jak dodaje Onet, od początku rządów PiS instytucje związane z Tadeuszem Rydzykiem miały otrzymać z ministerstw i państwowych spółek aż 300 mln złotych.