O interwencji policjantów poinformowała Komenda Miejska Policji w Lublinie 23 stycznia. Po otrzymaniu zgłoszenia o zbyt głośnej muzyce funkcjonariusze musieli wziąć udział w akcji ratunkowej. 28-latek na widok patrolu połknął zawiniątko z marihuaną, które stanęło mu w przełyku.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
W sobotę 21 stycznia późnym wieczorem lubelscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że ktoś zbyt głośno puszcza muzykę. Funkcjonariusze udali się więc do jednej z piwnic w centrum miast skąd miał dochodzić hałas. W komunikacie KMP Lublin informuje, że "funkcjonariusze już schodząc do piwnicy, poczuli charakterystyczny zapach marihuany. Na miejscu zastali dwóch mężczyzn, z których jeden dziwnie się zachowywał. Widać było, że próbuje coś połknąć. W pewnym momencie zaczął się krztusić".
Okazało się, że mężczyzna potrzebował pomocy medycznej. Z tego powodu wezwano karetkę, która przetransportowała 28-latka do szpitala. W trakcie akcji ratunkowej lekarze wyciągnęli z przełyku mieszkańca Lublina foliowe zawiniątko z zawartością marihuany. Nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej Komendy Miejskiej Policji poinformował także, że podczas przeszukania mieszkania mężczyzny kryminalni znaleźli kilka dodatkowych porcji narkotyku.
Po zabiegu 28-latek został zatrzymany. Przyznał się do stawianych mu zarzutów. Za posiadanie narkotyków grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.