Łódź. Ciało noworodka znalezione w kontenerze na śmieci. Po roku ustalono dane rodziców dziecka

Policja ustaliła tożsamość i zatrzymała rodziców noworodka, którego ciało zostało znalezione rok temu na śmietniku w Łodzi. Kobiecie i mężczyźnie zostały już przedstawione zarzuty.

W styczniu ubiegłego roku przy ulicy Maratońskiej 39 w Łodzi odkryte zostało ciało noworodka owinięte w reklamówkę. Poszukiwania matki trwały przez ponad rok. Jak podaje portal pabianice.naszemiasto.pl, 18 stycznia kobieta została zatrzymana, dzień później dołączył do niej także ojciec dziecka.

Gołoledź / zdjęcie ilustracyjne Złamała staw biodrowy na oblodzonym chodniku. Sąd przyznał 90 tys. zł

Łódź. Są zarzuty dla rodziców noworodka znalezionego w Nowy Rok na śmietniku

Jak podał portalowi Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące zbezczeszczenia zwłok, kobieta odpowiadać będzie także za posiadanie marihuany. - Wyniki sekcji oraz przeprowadzonych badań dodatkowych wykazały, że dziecko w ósmym miesiącu ciąży urodziło się martwe. Jego ciało zostało następnie, po owinięciu w folię, porzucone w pergoli osiedlowej, za co odpowiadać będą oboje rodzice - powiedział rzecznik. 

33-letniej kobiecie grozi do trzech lat więzienia, natomiast 26-letniemu mężczyźnie do dwóch. 

Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Czy wiesz, co zrobić, gdy zaginie ktoś bliski?

Łódź. Dziecko urodziło się martwe. Policja przez rok ustalała tożsamość rodziców

Ciało noworodka zostało znalezione w pergoli śmietnikowej 1 stycznia 2022 roku przez osoby zajmujące się zbieractwem. - Chłopiec miał odciętą pępowinę. Wstępne oględziny wykazały widoczny uraz głowy, więcej będzie wiadomo po sekcji, która najwcześniej przeprowadzona zostanie jutro - mówił Krzysztof Kopania bezpośrednio po odnalezieniu ciała, jak cytowało TVN24.

Ostatecznie ustalanie rodziców noworodka trwało ponad rok. Zostali oni zatrzymani w Pabianicach.

Zatrzymany przez policję 35-latek 35-latek zabił dwójkę znajomych, bo "zobaczył demony"? Zbrodnia w loftach

Więcej o: