Do zdarzenia doszło w miejscowości Dąbrówno (woj. pomorskie). Ojciec dziecka nie mógł dostać się do domu, w którym przebywała jego córka - wynika z nieoficjalnych ustaleń, na które w czwartek (19 stycznia) powoływał się portal Lębork Nasze Miasto. Prawdopodobnie to mężczyzna wezwał służby ratunkowe.
Kiedy mężczyźnie i służbom ratunkowym udało się wejść do środka, zobaczyli zwłoki dziecka, a obok nieprzytomną matkę. Kobieta ze względu na ciężki stan zdrowia trafiła do szpitala w Słupsku.
Jak podaje portal gp24.pl, na ciele dziecka nie znaleziono obrażeń, które mogłyby świadczyć o działaniu osób trzecich. Śledztwo zostało więc początkowo wszczęte w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Z informacji portalu wynika, że w czwartek rano została przeprowadzona sekcja zwłok dziewczynki. Skutkiem wstępnej opinii biegłego było przedstawienie 33-letniej Aleksandrze B. zarzutu zabójstwa.
Śledczy nie ujawniają na ten moment, czy kobieta przyznaje się do winy. Jak podaje Polsat News, kobieta leczyła się psychiatrycznie. Nie wiadomo jednak, czy w chwili zdarzenia była pod wpływem leków. Prokurator wystąpił o trzymiesięczny areszt dla kobiety.