Wielokilometrowy korek na Zakopiance. Wszystko przez śnieg. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem!"

Intensywne opady śniegu spowodowały wielokilometrowy korek na Zakopiance. - Przyjeżdżam do Zakopanego często, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem - relacjonował dziennikarz TVN24 Konrad Borusiewicz, który utknął na trasie.
Zobacz wideo Akcja policji i straży w Sokołowie Podlaskim. Mężczyzna zadzwonił, że utknął w zaspie i nie wie, gdzie jest

Od kilku dni na Podhalu panują trudne warunki pogodowe. "Na południu woj. podkarpackiego występują intensywne opady śniegu" - przekazał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. "Największa akumulacja występuje w rejonach górskich i podgórskich, gdzie temperatury powietrza i gruntu są ujemne. Na pozostałym obszarze wciąż temperatura jest dodatnia, przez co akumulacja śniegu jest mniejsza" - wskazano.

W czwartek przed intensywnymi opadami śniegu i oblodzeniem ostrzegało również Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Wielokilometrowy korek na Zakopiance. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem!"

W czwartek z powodu intensywnych opadów na Zakopiance utworzył się wielokilometrowy korek. Utknął w nim m.in. dziennikarz TVN24 Konrad Borusiewicz. Jak przekazał, odległość czterech, pięciu kilometrów pokonał w dwie godziny.

- Przyjeżdżam do Zakopanego często, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. (...) Na wysokości miejscowości Piątkowo Zakopianka jest totalnie zablokowana przez tiry, które nie mogą podjechać pod górę - relacjonował.

- W takich warunkach wystarczy jeden tir, który blokuje całkowicie drogę, jeden kierowca, który stwierdził, że uda mu się dojechać na oponach letnich - powiedział Konrad Borusiewicz, dodając, że wąskie i kręte drogi są bardzo śliskie, nawet jeśli jedzie się na oponach zimowych.

Śnieg wciąż będzie sypał, policja apeluje do kierowców

IMGW prognozuje, że to jeszcze nie koniec zimy. "Najbliższe dni przyniosą nam powrót zimowej aury z intensywnymi opadami śniegu, która utrzyma się przez weekend. W przyszłym tygodniu nadal dość chłodno, okresami występować będą opady śniegu i deszczu ze śniegiem, ale już nie tak intensywne" - zaznaczono w komunikacie.

W związku z tym małopolska policja apeluje, aby odpowiednio przygotować swoje pojazdy do podróży w zimowych warunkach. "(Pamiętajmy - red.) Aby odśnieżyć cały pojazd, zwrócić uwagę na stan ogumienia i wyposażyć samochód w odpowiednie opony. Warto zaopatrzyć pojazd w linę holowniczą, łopatkę do odśnieżania, kamizelkę odblaskową, apteczkę i łańcuchy na koła" - czytamy.

"Przede wszystkim apelujemy do kierowców samochodów ciężarowych, autokarów i pojazdów dostawczych, aby na odpowiednio oznaczonych odcinkach dróg bezwzględnie stosowali łańcuchy śniegowe. (...) Pamiętajmy o zapewnieniu widoczności sobie oraz dbaniu o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu. Sypiący się z jadącego samochodu śnieg bardzo utrudnia jazdę wszystkim kierowcom. Nie mówiąc już o lodzie spadającym z jadących samochodów, który jest niebezpieczny również dla pieszych. Dlatego, zanim wyruszymy w trasę, powinniśmy odśnieżyć dach i maskę auta, wszystkie szyby, światła oraz tablice rejestracyjne" - zaznaczyła policja.

Jak wskazano w komunikacie, za jazdę ze śniegiem na dachu lub masce samochodu grozi mandat do 3 tys. zł. Mandaty grożą również kierowcom za nieodśnieżone tablice rejestracyjne i światła. Za zakrywanie tablic można zapłacić 500 zł kary i dostać 8 punktów karnych, w przypadku świateł - 300 zł i 6 punktów karnych.

Więcej o: