Ksiądz z Osiedla przygotował "dekalog kolędowy". Jest o kopercie i mężu w szafie
Wizyty duszpasterskie zawsze budzą sporo emocji. W internecie pojawiają się m.in. pytania o to, ile pieniędzy przygotować do tzw. koperty, czy co trzeba przygotować na wizytę duchownego. Na te pytania postanowił odpowiedzieć ksiądz Rafał Główczyński, działający w mediach społecznościowych jako Ksiądz z Osiedla. Duchowny podkreśla, że zwyczajowa "koperta" nie jest elementem obowiązkowym podczas kolędy.
- Żeby ułatwić pewne sprawy, stworzyłem "dekalog kolędowy", czyli 10 rzeczy, których nie powinno się robić podczas kolędy - mówi na nagraniu na kanale YouTube ks. Rafał Główczyński, który w mediach społecznościowych znany jest bardziej jako Ksiądz z Osiedla. Jak zażartował na początku filmiku, "dzień bez tematu kolędy, dniem straconym" - zwracając w ten sposób uwagę na duże zainteresowanie tą kwestią w mediach. Co ksiądz radzi wiernym, którzy decydują się przyjąć duchownego po kolędzie?
Kolęda 2023. "Dekalog kolędowy" księdza Rafała Główczyńskiego
Ksiądz z Osiedla wymienił dziesięć punktów, które warto wziąć pod uwagę przygotowując się do wizyty duszpasterskiej:
- "Nie chowaj męża szafie" - radzi ksiądz. - Raz byłem po kolędzie, ministranci skończyli śpiewać kolędę, wychodzą, delikatnie trzasnęli drzwiami i nagle otwierają się drzwi od łazienki. Wychodzi gość lekko zmęczony i pyta "Polazł już ten?" i nagle widzi mnie. (...) Kiedyś usłyszałem "Proszę księdza, ja tego męża chowam, bo on, jak coś mówi, to zawsze palnie jakąś bzdurę". Moi drodzy: zero stresu! - przekonywał ks. Główczyński.
- "Nie bój się księdza". Duchowny podkreślił, że "ksiądz też człowiek" i można z nim porozmawiać na różne tematy. Dlatego zaapelował jeszcze raz o brak stresu, dzięki czemu rozmowa będzie łatwiejsza i sympatyczniejsza.
- "Nie dawaj pieniędzy w kopercie". Ksiądz przypomniał, że tradycja dawania "koperty" z pieniędzmi to tylko zwyczaj, a nie obowiązek. - Każdy, kto mówi, że jest inaczej, mówi źle - dodaje duchowny.
- "Nie udawaj, że jest dobrze". Ks. Główczyński apelował też o szczerość, także względem samych księży. Jak dodał, komentarze wiernych powiedziane w twarz są cenne, ponieważ kapłan ma wówczas okazję, by dostrzec, że robi coś źle.
- "Nie bój się poprosić o pomoc". Duchowny wspomniał o wizycie u rodziny, która przekonywała go, że wszystko jest dobrze. Dopiero sąsiedzi powiedzieli księdzu, że Kościół powinien okazać tym ludziom wsparcie, ponieważ są w ciężkiej sytuacji finansowej. - Ja wiem, że to krępujące, ale uwierzcie, to, co mówicie na kolędzie, zostanie między wami a księdzem - dodał.
- "Nie obrażaj się, że ksiądz zapyta". Ksiądz przypomniał też, że duchowny zadaje pytania podczas kolędy, ale nie robi tego z ciekawości czy złośliwości, a ma na myśli dobro parafian.
- "Nie denerwuj się, że ksiądz jest z wizytą krótko". Duchowny podkreślił, że rozmowy z niektórymi wiernymi trwają dłużej i ksiądz nie może przerwać spotkania, gdy widzi, że ktoś potrzebuje pomocy. - Byłem raz u parafianki, która na pytanie "Co u pani słychać?" rozpłakała się, mówiąc, że zmarł jej mąż, a wcześniej syn. To nie są rozmowy, które można urwać - zwrócił uwagę.
- "Nie masz krzyża, świec i kropidła - to nic złego". Przygotowanie do kolędy jest zawsze mile odbierane, ale jeśli w domu brakuje kropidła, świecy czy wody święconej, to nie jest to powód, by rezygnować z kolędy.
- "Uwaga na zwierzęta". W tym punkcie ksiądz zwraca uwagę, że niektórzy duchowni mają alergie na sierść, dlatego mogą poprosić o to, by w czasie kolędy w mieszkaniu czy pokoju nie było zwierzęcia.
- "Nie trzymaj choinki na siłę". Ksiądz z Osiedla obalił też inny mit - zaapelował, by wierni nie trzymali na siłę choinek, ponieważ zwyczajowo uważa się, że świąteczne drzewko trzeba zatrzymać do kolędy. - Pomysł trzymania choinki do kolędy jest uroczy, ale nie jest konieczny - podkreślił.
Parafianie czekają na pierwszą mszę, a ksiądz już chodzi po kolędzie