"Tata zabił babcię". Wyszedł z więzienia, zadźgał teściową i próbował zabić żonę. Stanie przed sądem

W czwartek 12 stycznia do częstochowskiego sądu trafił akt oskarżenia w sprawie zbrodni dokonanej przez Rafała W. Mężczyzna po wyjściu z więzienia powrócił do domu w miejscowości Irządze (woj. śląskie), gdzie zadźgał 73-letnią teściową i ranił nożem swoją żonę. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Do zbrodni, którą popełnił Rafał W., doszło jesienią zeszłego roku w powiecie zawierciańskim. 35-letni mężczyzna po wyjściu z więzienia zamordował swoją teściową i próbował zabić żonę. 12 stycznia 2023 roku rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek poinformował o przesłaniu do częstochowskiego sądu aktu oskarżenia.

Zobacz wideo Wodzisław Śląski. 51-latek utknął między rogatkami. Grozi mu nawet 30 tys. zł grzywny

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Do zbrodni doszło jesienią 2022 roku. "Tata zabił babcię"

W czwartek 6 października 2022 roku 35-letni Rafał W. opuścił po 6-miesięcznej odsiadce zakład karny, po czym udał się do swojego domu w Irządzach. Tam, jak wskazuje prokurator Tomasz Ozimek, cytowany przez portal 24zaglebie.pl "żona mężczyzny nie otworzyła mu drzwi, gdyż obawiała się jego reakcji na złożenie przez nią pozwu rozwodowego. W trakcie pobytu w zakładzie karnym Rafał W. telefonicznie groził jej bowiem pozbawieniem życia poprzez wysadzenie domu".

Mężczyzna znalazł inny sposób, aby dostać się do środka. Wybił szybę w oknie kuchennym i tym sposobem wszedł do mieszkania. Wewnątrz zaatakował pięściami 73-letnią teściową. Następnie chwycił nóż, z którym rzucił się na żonę. Tej jednak udało się uciec do sąsiadów, gdzie zawiadomiła policję o całym zajściu. Jak relacjonuje portal 24zaglebie.pl w domu znajomych zjawili się także dwaj synowie małżeństwa. Chłopcy w wieku 9 i 3 lat zaalarmowali, że "tata zabił babcię".

35-latek zadał swojej teściowej kilkanaście ciosów nożem

Mundurowi, którzy zjawili się na miejscu zdarzenia, zatrzymali zakrwawionego Rafała W. kiedy ten próbował uciec samochodem. Mężczyzna miał około 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Częstochowska "Gazeta Wyborcza" podaje, że podczas zatrzymania 35-latek rzucił się na funkcjonariuszy z nożem i groził im śmiercią.

Kiedy pokrzywdzona żona Rafała W. w asyście funkcjonariuszy weszła do domu, zauważyła leżącą na łóżku martwą matkę. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek poinformował o okolicznościach zdarzenia. Jak podaje "Kurier Zawierciański" 35-latek zadał swojej teściowej kilkanaście ciosów nożem. Dźgał na oślep, zadając rany głównie w okolicach klatki piersiowej i szyi. Zgon kobiety nastąpił w wyniku wewnętrznego krwotoku.

Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności

Gazeta Wyborcza informowała o tym, że prokuratura postawiła Rafałowi W. zarzut dokonania zabójstwa, usiłowania zabójstwa swojej żony i spowodowania obrażeń ciała oraz znęcania się fizycznego i psychicznego nad żoną, oraz dzieckiem. 35-latek nie przyznał się do winy. Złożył także zeznania sprzeczne z ustalonymi przez śledczych faktami. Twierdził, że działał w samoobronie. 

Od 7 października 2022 roku Rafał W. przebywa w areszcie tymczasowym. Teraz akt oskarżenia przekazano do częstochowskiego sądu. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Więcej o: