Jak wynika z sondażu United Surveys przeprowadzonego dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej", Polacy są podzieleni w kwestii tego, czy zbliżające się wybory parlamentarne mogą zostać sfałszowane.
28 proc. respondentów "zdecydowanie", a 19,3 proc. "raczej" obawia się tego, że zaplanowane na jesień wybory mogą nie być uczciwe. To łącznie 47,3 proc. badanych, którzy boją się, że głosowanie może zostać sfałszowane.
Przeciwnego zdania jest niemal tyle samo ankietowanych - 48,3 proc., z czego 31,4 proc. "raczej" jest przekonanych o tym, że wybory parlamentarne będą uczciwe, a 16,9 proc. jest tego pewnych.
Z kolei 4,4 proc. respondentów nie ma zdania w tej kwestii.
Przypomnijmy, grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości przygotowała projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego. Zdaniem wnioskodawców proponowane zmiany mają zwiększyć frekwencję oraz ułatwić obywatelom dotarcie do lokali wyborczych.
Projekt przewiduje możliwość utworzenia obwodowych komisji wyborczych w miejscowościach liczących 200 lub 300 osób. Wcześniej w obwodzie do głosowania musiało mieszkać co najmniej 500 osób. Zaproponowano też darmowy dowóz do lokali wyborczych dla osób z niepełnosprawnościami oraz tych, które ukończyły 60 lat.
Nowelizacja likwiduje też odrębne komisje - do przeprowadzenia głosowania w obwodzie i do ustalania wyników głosowania. Liczenie głosów ma przeprowadzić cała komisja, a karty go głosowania mają być okazywane wszystkim jej członkom.
Opozycja uważa, że już za późno na wprowadzenie zmian - wybory parlamentarne odbędą się jesienią tego roku (dokładny termin nie jest jeszcze znany).