Rozbił zderzak w cudzym ferrari, ale miał OC. Warta: "Najdroższy zderzak w naszej historii"

O szczęściu posiadania OC przekonał się kierowca, który wziął udział w kolizji z unikatowym ferrari wartym 8 mln zł. Dzięki polisie wykupionej za 400 zł nie musiał ponosić kosztów naprawy zderzaka, a te okazały się naprawdę spore. Towarzystwo ubezpieczeniowe Warta komentowało, że to "najdroższy zderzak w ich historii".

Wykupienie OC niektórym kierowcom może wydawać się przymusowym i bezsensownym wydatkiem. Są jednak przypadki, które dobitnie pokazują sens tego obowiązkowego ubezpieczenia. Tego typu sytuację przywołuje towarzystwo ubezpieczeniowe Warta. 

Rozbił zderzak w ferrari a 8 mln zł. Koszty naprawy poniosła ubezpieczalnia. Zawrotna suma

Klient ubezpieczalni, płacący polisę o wysokości 400 złotych, spowodował swoim autem stłuczkę z samochodem marki Ferrari, model Monza SP1. Ten limitowany, bo wyprodukowany w liczbie 499 sztuk, samochód przekracza wartość 8 milionów złotych. Nic w tym dziwnego, biorąc po uwagę jego wyposażenie. Silnik V12 oraz jego moc o wysokości 810 KM z pewnością znacząco podnoszą cenę

Mimo iż został uszkodzony jedynie zderzak ferrari, likwidacja szkody kosztowała ubezpieczalnię aż 324 tysiące złotych. Za taką kwotę można kupić ekskluzywny samochód sportowy albo kawalerkę w Warszawie.

Zderzak z ferrari wisi w siedziby Warty jako historyczna pamiątka

Ubezpieczyciel zdradził, że wymiana wspomnianego zderzaka okazała się największym takim wydatkiem w historii firmy. Podana kwota zawierała bowiem nie tylko cenę samego zderzaka, ale pokrywała koszty likwidacji szkody, w tym także opłatę za robociznę, czy ewentualny samochód zastępczy.  

W siedzibie towarzystwa ubezpieczeniowego Warta można znaleźć pamiątkę po opisanej sytuacji: zderzak ze wspomnianego ferrari zawieszony na ścianie. Pod nim widać tabliczkę: "To najdroższy zderzak w naszej historii". Poniżej opisana jest wartość zarówno tej części, jak i samego samochodu. Wspomniana zostaje także cena polisy winowajcy całego zdarzenia - jedyne 400 zł. 

O nowoczesnych ikonach Ferrari

Ferrari Monza SP zadebiutowało we wrześniu 2018 roku, było pierwszym produktem ze specjalnej serii samochodów Icona. Nawiązywały one do historycznych konstrukcji modeli firmy z lat 50., takich jak 750 Monza, czy 860 Monza. Przypomnijmy: w latach 50. i 60. Ferrari stało się jedną z najbardziej liczących się marek samochodowych, za czym idą liczne sukcesy w wyścigach "24h Le Mans". 

Model Monza SP został wykonany w futurystycznym stylu. Nie ma on szyby czołowej, ma natomiast charakterystyczną obłą sylwetkę. Wejście do kabiny umożliwiają podnoszące się drzwi, tzw. "butterfly doors". 

Ferrari Monza został wydany w dwóch wariantach - SP1 oraz SP2. Pierwszy z nich charakteryzuje się jednoosobową kabiną pasażerską, natomiast drugi posiada dwa zamontowane miejsca.

Zobacz wideo Koszalińska policja zatrzymała złodziei ferrari. A tak wyglądała jego kradzież. Złodzieje wyprowadzili samochód ze strzeżonego parkingu

Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: