Więcej informacji z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W rozmowie z "Gazetą Wrocławską" matka nastolatki wyjawiła w piątek, że dziewczyna mogła kupić bilet PKP i udać się do Wrocławia.
- Podejrzewam, że udała się do internetowego znajomego. Problem w tym, że nigdy się nie widzieli, a Adam (znajomy, o którym mowa) przestał odbierać telefony i nie odpowiada na wiadomości tekstowe - przekazała pani Dorota, mama Amelii.
W piątek wieczorem policjanci odnaleźli nastolatkę na dworcu właśnie we Wrocławiu, podaje tvn24.pl. - Funkcjonariusze wylegitymowali ją i potwierdzili, że to 15-latka, której zaginięcie zgłosiła jej matka - przekazał oficer prasowy ostródzkiej policji podkomisarz Michał Przybyłek.