W mediach społecznościowych pojawiła się informacja o nietypowych praktykach GUS-u. Jak poinformował jeden z internautów, urzędnicy mają dzwonić do ludzi z pytaniem o możliwość dokwaterowania do mieszkań Ukraińców. Plotki szybko zostały zdementowane przez urząd. Do szerzonych nieprawdziwych informacji odniósł się także sekretarz stanu w KPRM Stanisław Żaryn. Uznał fałszywe telefony za przejaw rosyjskiej propagandy i "próbę podburzenia społecznych nastrojów".
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym mężczyzna opowiada historię swojego znajomego, który odebrał telefon od rzekomej pracownicy Głównego Urzędu Statystycznego. Kobieta pytała mężczyznę o możliwość dokwaterowania Ukraińców do jego prywatnego mieszkania. Nagranie rozpowszechnione zostało przez prorosyjskie konta na portalach społecznościowych.
Informacje z nagrania szybko zostały zdementowane przez GUS. Na swoim oficjalnym Twitterze urząd poinformował, że "nie prowadzi żadnych badań ankietowych, w których padałoby pytanie o zgodę na dokwaterowanie kogokolwiek do mieszkań zajmowanych przez naszych respondentów."
Do sprawy odniósł się także Stanisław Żaryn. Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przekazał wiadomość o "alercie dezinformacyjnym". "Identyfikowane są kolejne próby podburzenia społecznych nastrojów i rozbudzenia wrogości wobec Ukraińców. Kolportowane są kłamstwa o rzekomych telefonach z GUS, których celem ma być przygotowanie akcji dokwaterowywania Polakom uchodźców z Ukrainy" - napisał na Twitterze pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP. "Identyfikowane działania informacyjne wpisują się w cele typowe dla wojny informacyjnej prowadzonej przez Rosję przeciwko Polsce" - dodał.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Stanisław Żaryn informuje zarówno za pośrednictwem mediów społecznościowych, jak i oficjalnych komunikatów publikowanych na rządowych stronach, o przekazach propagandowych mających siać ogólną dezinformację w Polsce. Tym razem opublikował serię wpisów na Twitterze zatytułowaną "Dezinformacja przeciwko Polsce, meldunek sytuacyjny." Wpisy ostrzegają przed nieustającymi próbami podburzania społeczeństwa i rozbudzania wrogości wobec Ukraińców. Jednym z takich działań mają być właśnie fałszywe telefony jak te rzekome z GUS.
Żaryn odniósł się również do działań rosyjskiego aparatu wpływu w minionym świąteczno-noworocznym okresie. Stwierdził, że "Kreml grał na emocjach społecznych, szantażując i strasząc odbiorców wizją apokaliptyczną". Promowany był wtedy przekaz o niszczeniu świątecznego spokoju przez działania Zachodu i Ukrainy, które w tym czasie zamiast zastawionego stołu i rodzinnego ciepła, zaserwowały kryzys cywilizacyjny, głód oraz biedę.