Autor podręcznika do historii i teraźniejszości w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" odniósł się do jednego z najbardziej kontrowersyjnych fragmentów swojej książki, jak określił, "dotyczącego rzekomo in vitro". - Ja napisałem o produkcji dzieci, ale nie użyłem określenia in vitro, bo nie miałem tego na myśli. Ale wydaje mi się, że w tym ataku na podręcznik nie chodziło o in vitro - stwierdził prof. Wojciech Roszkowski.
Jego zdaniem "tym, co zaniepokoiło krytyków, był wyraziście przedstawiony komunizm ze wszystkimi jego zbrodniami, nadużyciami, kłamstwami itd.". - A to jest obecnie coraz mniej akceptowalne i warto się zastanowić, dlaczego dziedzictwo komunistyczne po upływie pokolenia od tzw. upadku komuny jest czymś godnym obrony - powiedział historyk, wskazując na "płynącą tym razem z Zachodu falę neomarksizmu, czyli marksizmu kulturowego połączonego z wykluczaniem religii".
Więcej wiadomości z Polski na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Chodzi o fragment książki, który znalazł się w rozdziale "Kultura i rodzina w oczach Zachodu". Prof. Roszkowski napisał tam:
Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli.
Dalej czytamy:
Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju 'produkcję'?
Fragment był szeroko krytykowany jako stygmatyzujący dzieci poczęte metodą in vitro. Tekst surowo oceniali nie tylko politycy opozycji, ale też m.in. Joanna Lichocka z klubu PiS. - To jest rzeczywiście niedopuszczalne i uważam, że albo ten fragment powinien zostać po prostu usunięty z tego podręcznika, albo dalece mocno zmieniony, po to, żeby nie było tam sformułowań, które mogą uderzać w godność dzieci poczętych w wyniku in vitro i ich rodziców - podkreślała posłanka.
Zgodnie z danymi inicjatywy Wolna Szkoła z sierpnia 2022 r., w prawie 2100 szkołach ponadpodstawowych w Polsce nauczyciele HiT nie zamierzają korzystać z podręczników napisanych przez prof. Roszkowskiego. Do dyspozycji mają jeszcze dwie inne książki, innych autorów, które ukazały się nakładem wydawnictw WSiP i SOP Oświatowiec Toruń.