Zielona Góra. Miesięczny chłopiec znaleziony w oknie życia u Elżbietanek

W oknie życia prowadzonym przez siostry Elżbietanki w Zielonej Górze pozostawiono miesięcznego chłopca. O sytuacji poinformował Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Dziecko trafi teraz na obserwację do szpitala, a następnie do pogotowia rodzinnego, gdzie będzie czekało na adopcję.

Okno życia działa w Zielonej Górze już od 14 lat. 4 stycznia 2023 roku pozostawiono w nim dziecko po raz piąty od czasu jego powstania. W środę o sytuacji poinformował diecezjalny Caritas w swoich mediach społecznościowych. Dziecko zostawione u Sióstr Elżbietanek, zgodnie z procedurami, trafi do szpitala, a następnie do pogotowia rodzinnego, gdzie będzie czekało na adopcję.

Zobacz wideo Beata prowadzi rodzinny dom dziecka. Adoptowała pięć córek

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zielona Góra. Chłopiec znaleziony w oknie życia u Elżbietanek

"W dniu dzisiejszym w 'Oknie życia' Caritas mieszczącym się przy Ośrodku prowadzonym przez Siostry Elżbietanki w Zielonej Górze pozostawiono miesięcznego chłopca. Zgodnie z procedurami chłopiec trafi do szpitala, potem do pogotowia rodzinnego, gdzie rozpocznie się proces adopcyjny" - poinformował na swoim profilu na Facebooku Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. 

Jak działa okno życia?

Organizacja przypomina, że okno życia umożliwia matkom, które z różnych przyczyn nie mogą podjąć się opieki nad swoimi nowo narodzonymi dziećmi, ich bezpieczne pozostawienie. Cały proces jest anonimowy, a jego przebieg opisuje Caritas. Organizacja tłumaczy, że okno otwiera się z zewnątrz. Matka może bezpiecznie zostawić dziecko w małym łóżeczku, na parapecie, który jest ogrzewany. Po dwóch minutach włącza się alarm, który słychać jedynie w budynku. Jest to wystarczający czas, aby kobieta mogła bezpiecznie odejść i zachować anonimowość. W pomieszczeniu znajduje się także tzw. ciepłe gniazdko, w którym dziecko może spokojnie oczekiwać na przyjazd karetki z lekarzem.

Więcej o: