Prokuratura Okręgowa w Oświęcimiu przekazała w środę, że dzień wcześniej Ingebrigt G. usłyszał zarzuty w Prokuraturze Rejonowej w Oświęcimiu. Dotyczą one art. 148 § 1 i art. 211 kodeksu karnego, czyli zabójstwa i uprowadzenia. Mężczyzna został przesłuchany i, jak podają śledczy, "złożył obszerne wyjaśnienia".
"Tego samego dnia, w godzinach popołudniowych, przeprowadzono z udziałem podejrzanego wizję lokalną na miejscu zdarzenia" - czytamy.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
W środę przed południem prokuratura złożyła w Sądzie Rejonowym w Oświęcimiu wniosek o utrzymanie i przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania wobec mężczyzny na okres do 3 miesięcy.
W listopadzie w bloku przy ul. Budowlanych w Oświęcimiu w województwie małopolskim ojciec odkrył ciało swojej 26-letniej córki. Kobieta zmarła w wyniku ran kłutych i ciętych zadanych w okolicy szyi.
Ojciec kobiety zgłosił policji, że w mieszkaniu nie ma 5-letniej wnuczki, która była pod opieką 26-letniej matki. Policja po otrzymaniu informacji o zaginięciu dziecka i śmierci jego matki od razu uruchomiła procedurę Child Alert.
O zabójstwo kobiety od początku podejrzewany był były partner zamordowanej i ojciec porwanej - pochodzący z Norwegii Ingebrigt G. 25-latek kilka dni wcześniej przyjechał do Polski, by spotkać się z córką. Po zbrodni zabrał 5-letnią Mię i wyjechał z kraju. Mężczyznę i dziewczynkę odnaleziono w Danii.
Sąd Rejonowy w Oświęcimiu przyznał tymczasowe prawo do opieki nad Mią jej dziadkowi z Polski, który jest ojcem zamordowanej 26-letniej kobiety.