Grzyby mun to gatunek dobrze znany miłośnikom azjatyckiej kuchni. Pod tą nazwą kryją się jednak dwa gatunki - uszak gęstowłosy, który rośnie w strefie tropikalnej i uszak bzowy, który występuje także w polskich lasach.
Uszaki bzowe są zaliczane do gatunków jadalnych. Grzybki mun można gotować, smażyć i marynować. Wykorzystywane są głównie w azjatyckich potrawach - zupach, sosach lub daniach z makaronem. W sklepie zazwyczaj kupimy te grzyby w formie suszonej i zazwyczaj jest to uszak gęstowłosy.
Uszaki bzowe są dość duże i pofałdowane. Występują głównie na bzie czarnym i drzewach liściastych, na przykład klonach i olchach. Na iglakach również mogą się pojawić, jednak w drodze wyjątku. Zwykle dotyczy to osłabionych lub martwych drzewach w lasach, parkach czy ogrodach.
Chociaż nie ma wyraźnego smaku, to uszaki bzowe posiadają dużo właściwości, dla których są wykorzystywane. Grzyby te pozytywnie wpływają na układ odpornościowy, mają działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, zawierają duże ilości błonnika, witamin z grupy B, żelaza, magnezu, potasu, miedzi i cynku. Grzyby mun są też stosowane w chińskiej medycynie ludowej.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Dlaczego w sklepach częściej kupimy uszaka gęstowłosego zamiast bzowego? Gatunek ten może pochłaniać toksyny z gleby, dlatego należy uważać, gdzie zbieramy te okazy. Zjedzenie na raz zbyt dużej ilości takich uszaków może być szkodliwe dla zdrowia. Dla bezpieczeństwa zaleca się, by jednorazowa dawka nie przekraczała porcji 250 gramów.
Zdjęcie grzybków mun udostępnił 2 stycznia Karkonoski Park Narodowy. "Taką zimę lubią uszaki bzowe. Wilgotna i ciepła pogoda powoduje, że owocniki tych grzybów się rozwijają czasem w dużej liczbie" - czytamy w opisie zdjęcia. Tutaj jednak warto przypomnieć, że zbieranie grzybów lub owoców w parkach narodowych i rezerwatach jest zabronione.