Patriotyczne ławki za miliony znikają. Senator Krzysztof Brejza ujawnił, ile kosztował ich demontaż

Patriotyczne ławki, które zostały zainstalowane w 16 miastach wojewódzkich, znikają z mapy Polski. Ich demontaż - jak zapewnia BGK - odbywa się zgodnie z planem, bo konstrukcje miały tylko do końca listopada promować inwestycje banku. Za posprzątanie po "akcji promocyjnej" podatnicy zapłacą 176 tys. zł - ustalił senator Krzysztof Brejza z KO.

Na pomysł instalacji ławek w konturach Polski - zwanych przez wielu "patriotycznymi" - wpadł Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), który w całości należy do Skarbu Państwa. Jego przedstawiciele od początku wdrażania inwestycji w życie - czyli od sierpnia 2022 r. - przekonywali, że każda z konstrukcji jest stalowa, solidna i waży 5 ton. Co więcej, jej projekt podnosili do rangi sztuki. Niestety, mimo zachwytu rządu, zapewnień o solidności i obszernej instrukcji obsługi, przypominającej o prawidłowym korzystaniu z siedziska, inwestycja nie przetrwała próby czasy, a dokładnie - warunków atmosferycznych. Teraz za demontaż zapłacą podatnicy.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Siedzieliśmy na najsłynniejszej ławce w kraju [wideo sprzed muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku]

Patriotyczne ławki za miliony znikają. "Aktualny koszt demontażu to 176 tys. zł netto" 

Patriotyczne ławki stanęły w 16 polskich miastach. Każda z nich kosztowała 100 tys. zł, czyli bank BGK wydał na nie 1,6 mln zł. Miały przypominać o inwestycjach finansowanych z pieniędzy BGK (czyli Skarbu Państwa) - ale już nie będą, bo znikają. Senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza zwrócił się do Banku Gospodarstwa Krajowego z wnioskiem o informację na temat ich demontażu. Zapytał m.in. o koszty oraz o plany na przyszłość.

"Montaż instalacji rozpoczął się z końcem sierpnia, a demontaż 23 listopada. Jedynie instalacja w Gdańsku została zdemontowana wcześniej, bo 15 listopada. Koszt demontażu był jedną ze składowych kosztów kampanii. Zrealizowała go agencja Hackett Hamilton [duża agencja marketingowa z Warszawy - red.], a jego koszt został zaakceptowany przez zleceniodawcę. Aktualny koszt demontażu to 176 tys. zł netto" - przekazała w odpowiedzi Jolanta Wiewióra, dyrektorka zarządzająca pionem HR i komunikacji w Banku Gospodarstwa Krajowego.

Jak dodała, bank pracuje nad "ponownym wykorzystaniem poszczególnych elementów instalacji".  "Chcemy, by zostały one ponownie zagospodarowane. Ustalenia trwają, dlatego nie możemy jeszcze przekazać informacji odnośnie szczegółów" - informuje Wiewióra.

Patriotyczna ławka w LublinieW sumie kosztowały 1,6 mln zł. Patriotyczne ławki znikają z polskich miast

Ławki patriotyczne. 1,6 mln zł za montaż i instalację "tymczasowych" ławek promujących BGK

Przedstawiciele Banku Gospodarstwa Krajowego już we wrześniu informowali, że "akcja promocyjna" inwestycji, które wspiera BGK, potrwa do końca listopada. Powodem jest kończąca się umowa najmu terenów pod konstrukcje. Dziennikarze poznańskiej "Gazety Wyborczej" zapytali Annę Czyż, rzeczniczkę instytucji, czy ta jest zadowolona z kampanii. - Kampania zrealizowała zakładany cel, jakim jest promocja Programu Inwestycji Strategicznych - odpowiedziała. 

Przypomnijmy, na wykonanie ławek nie został ogłoszony przetarg. Według opozycji cała akcja jest przykładem marnotrawstwa publicznych pieniędzy - montaż i instalacja ławek kosztowały w sumie 1,6 mln zł netto. W 2018 roku dla uczczenia 100. rocznicy odzyskania suwerenności przez Polskę po 123 latach zaborów Ministerstwo Obrony Narodowej wydało ok. 4 mln zł na "ławeczki niepodległości". Jednak na nich przynajmniej można usiąść do dziś. 

Gdańsk, Redaktor Naczelny Gazeta.pl siedzący na patriotycznej ławce"Widać, co siedzi w głowach rządzących". Testujemy najsłynniejszą ławkę

Więcej o: