Anita Werner zakończyła "Fakty" oświadczeniem TVN. Chodzi o KRRiT i reportaż o komisji Macierewicza

Anita Werner prowadząca poniedziałkowe "Fakty" TVN odczytała oświadczenie stacji po decyzji przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego, by wszcząć postępowanie ws. reportażu "Siła kłamstwa" o pracach podkomisji Antoniego Macierewicza. "W TVN będziemy publikować fakty niezależnie od tego, dla kogo są one niewygodne. Nasi widzowie mają prawo wiedzieć, czego władza nie chce ujawniać" - przekazała dziennikarka.

Piotr Świerczek z TVN24 we wrześniu w swoim reportażu "Siła kłamstwa" zdemaskował prace tzw. podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza, która - jak się okazało - ukrywała część informacji (bo nie pasowały do koncepcji rzekomych wybuchach w samolocie) i podważył tezę o zamachu, do którego - według owej podkomisji - miało dojść 10 kwietnia 2010 r. w prezydenckim tupolewie. Pod koniec grudnia przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski wszczął postępowanie w sprawie ukarania nadawcy telewizji TVN - czytamy na stronie rządowej. 

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kamiński: Macierewicz jest jednym z twórców polskiej wolności, ale teraz robi rzeczy paskudne

Anita Werner zakończyła "Fakty" oświadczeniem TVN. "Próba ograniczenia krytyki"

Na wniosek Antoniego Macierewicza, przewodniczącego sejmowej podkomisji ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego, KRRiT sprawdza, czy materiał "propagował nieprawdziwe informacje oraz działania sprzeczne z polską racją stanu i zagrażające bezpieczeństwu publicznemu". Prowadząca poniedziałkowe (2 stycznia) wydanie "Faktów" TVN Anita Werner zakończyła program, odczytując oświadczenie stacji w tej sprawie:

"W TVN24 w materiale 'Siła kłamstwa' podaliśmy w wątpliwość rzetelność prac tak zwanej podkomisji Macierewicza. Ujawniliśmy przemilczane fakty z amerykańskiego raportu NIAR oraz relacje osób, które uczestniczyły w pracach podkomisji smoleńskiej.

Na wniosek Antoniego Macierewicza Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, zamiast stać na straży wolności słowa, chce nas za to ukarać. Celem takiej kary jest wyłącznie próba ograniczenia krytyki dziennikarskiej związanej z działalnością podkomisji. Jest to niedopuszczalne w świetle konstytucyjnych zadań prasy, która jest zobowiązana do kontroli instytucji publicznych.

W TVN będziemy publikować fakty niezależnie od tego, dla kogo są one niewygodne. Nasi widzowie mają prawo wiedzieć, czego władza nie chce ujawniać. Na tym polega wolność słowa" - brzmi oświadczenie. 

Naruszenie art. 18 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji, które bada KRRiT, grozi karą finansową w wysokości do 50 proc. rocznej opłaty za prawo do dysponowania częstotliwością do nadawania programów drogą naziemną.

"Siła kłamstwa" nagrodzona na gali Grand Press 2022

Reportaż "Siła kłamstwa" został wyemitowany 12 września w magazynie "Czarno na białym". Piotr Świerczek, który od lat zajmuje się tematem katastrofy smoleńskiej, ustalił, że podkomisja Antoniego Macierewicz ukryła część zdjęć, nagrań i danych dotyczących wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku.

Dziennikarz przedstawił między innymi ekspertyzę amerykańskich badaczy, którzy stwierdzili, że samolot uderzył w drzewa, co jest sprzeczne z tezą o zamachu i eksplozji bomb, lansowaną przez polityka PiS-u. - Podkomisja traktowała wybiórczo materiał dowodowy, którym dysponowała - mówił w wyemitowanym programie "Czarno na Białym" Marek Dąbrowski, były członek podkomisji Macierewicza . Więcej na ten temat w artykule:

W grudniu 2022 r. Piotr Świerczek za materiał "Siła kłamstwa" otrzymał najbardziej prestiżową w Polsce nagrodę dla dziennikarzy - Grand Press w kategorii Dziennikarstwo śledcze. - Nagroda jest za to, że nie osierociłem swojego tematu - powiedział na gali rozdania nagród reporter TVN24, który katastrofą smoleńską zajmuje się 12 lat.  

Grand Press od 1997 r. jest przyznawany co roku najlepszym dziennikarzom prasy, radia telewizji. Kandydaci są zgłaszani przez kolegia redakcyjne z całej Polski. 

Więcej o: