Do wypadku doszło w czwartek po godz. 21. na autostradzie A2 w rejonie miejscowości Lubrza, w powiecie świebodzińskim.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, doszło do karambolu na pasie w stronę Poznania. Rozbitych zostało łącznie osiem samochodów: sześć będących w ruchu i dwa, które były ładunkiem i spadły z lawety. "Trwa ustalanie okoliczności wypadku oraz czynności zmierzające do usunięcia jego skutków" - informowała policja ze Świebodzina.
"Gazeta Lubuska" przekazała, że karambol prawdopodobnie zaczął się od busa, który zderzył się z lawetą, na której przewożone były dwa inne pojazdy.
"Uderzenie było na tyle mocne, że jeden z pojazdów z lawety spadł na pas ruchu w stronę Poznania, a drugi na przeciwległy pas ruchu - w stronę Świecka. W samochód, który spadł na pas w stronę Świecka, uderzył inny pojazd, a kolejny najechał na rozrzucone na autostradzie części. Kolejne pojazdy uderzyły w samochód, który spadł z lawety na autostradę w stronę Poznania" - relacjonował dziennik.
W wyniku zdarzenia do szpitala trafiło siedem osób. "Gazeta Lubuska" informowała, że stan części z nich określany jest jako ciężki.
Autostrada A2 w obu kierunkach była zablokowana. Ruch w kierunku granicy z Niemcy otwarto przed godz. 3 w nocy, o 4.30 wznowiono przejazd w stronę Poznania.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl