Śledztwo związane z zaginięciem Iwony Wieczorek nie ustaje. 22 grudnia policja pojawiła się na terenie dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Nieoficjalnie właśnie w związku z zaginięciem 12 lat temu młodej kobiety. Jak pisaliśmy, funkcjonariusze rozkopują plażę w okolicy klubu. Portal trójmiasto.pl podaje, że policja sprawdza także studzienki kanalizacyjne.
"Najpierw pojawili się policjanci ze skanerem geologicznym, którzy zaczęli sprawdzać nim plażę sąsiadującą z budynkiem, później zaś wytypowano kilka miejsc, gdzie zaczęto kopać. Pojawił się również policyjny pies tropiący" - relacjonuje trójmiejski portal. Jak czytamy, policjanci zrywają studzienki kanalizacyjne, a do środka wpuszczają specjalne sondy z kamerami. "Wiele wskazuje również na to, że rozebrany zostanie chodnik przed budynkiem" - czytamy. Według portalu na miejscu pojawiła się koparka, która "ma kopać głębiej".
Prokurator Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej przekazał portalowi, że przy Zatoce Sztuki "wykonywane są czynności procesowe na polecenie prokuratora małopolskiego pionu przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej". Nie potwierdził jednak, że czynności mają związek ze sprawą Iwony Wieczorek. To jednak właśnie Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie prowadzi śledztwo ws. zaginionej gdańszczanki.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
O Zatoce Sztuki zrobiło się głośno, gdy wyszły na jaw przestępstwa seksualne, do których miało dochodzić na terenie klubu. Od stycznia 2019 roku toczy się proces Krystiana W., znanego też jako "Krystek", który jest oskarżony o 65 przestępstw.
14 grudnia 2022 r., na polecenie krakowskiej prokuratury, zatrzymany został w Gdańsku Paweł P., który był z Iwoną Wieczorek w noc jej zaginięcia, oraz jego partnerka Joanna S. 16 grudnia prokurator przedstawił im zarzuty dotyczące przestępstw narkotykowych. "Ponadto Pawłowi P. postawiono zarzuty dotyczące utrudniania postępowania karnego poprzez usuwanie śladów i dowodów, zacieranie śladów przestępstwa, a także podawanie nieprawdziwych informacji w sprawie dotyczącej Iwony Wieczorek" - głosił komunikat prokuratury. O mężczyźnie ponownie zaczęto wspominać w związku z działaniami śledczych z Archiwum X.