Do potrącenia doszło pod koniec listopada, teraz lubuska policja zamieściła komunikat w tej sprawie i opublikowała wideo.
Zdarzenie miało miejsce na ul. Wyszyńskiego w Zielonej Górze. Jak opisuje policja, 74-letnia kobieta kierująca Toyotą Yaris nie zauważyła przejeżdżającej przez przejście dla pieszych rowerzystki - również 74-letniej mieszkanki Zielonej Góry. W wyniku potrącenia kobieta się wywróciła.
"Kierująca samochodem zatrzymała się i zaproponowała pomoc, jednak rowerzystka stwierdziła, że nic jej nie jest i nie potrzebuje żadnej pomocy" - informuje w komunikacie podinspektor Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej w Zielonej Górze.
Jednak później tego samego dnia okazało się, że potrącona 74-latka doznała urazu. Lekarz zdiagnozował złamanie nasady kości nadgarstka. Kolejnego dnia pokrzywdzona zgłosiła sprawę policji.
"Niestety pokrzywdzona nie miała żadnych danych sprawczyni potrącenia. Na szczęście obszar tego skrzyżowania obejmuje miejski monitoring. Policjanci sprawdzili zapis - okazało się, że widoczny jest moment potrącenia, niestety nie można odczytać z filmu numerów rejestracyjnych samochodu" - opisuje podinsp. Barska. Numery udało się odczytać dzięki nagraniu z autobusu, które udostępnił policji Miejski Zakład Komunikacji.
"Policjantka prowadząca sprawę wezwała na przesłuchanie właścicielkę samochodu. Okazało się, że w dniu potrącenia samochodem kierowała jej 74-letnia mama. Policjantka przesłuchała wskazaną sprawczynię potrącenia, która usłyszała zarzut spowodowania wypadku i przyznała się do winy. Decyzję o formie zakończenia tego postępowania podejmie prokurator nadzorujący sprawę" - czytamy w komunikacie.
Policja podkreśla, że "nie można lekceważyć potrącenia przez samochód osoby na rowerze czy osoby pieszej". "Nawet niegroźnie wyglądające zdarzenie może mieć poważne skutki. Warto się zabezpieczyć przed konsekwencjami zapisując, choć dane osób uczestniczących w zdarzeniu lub wezwać na miejsce zarówno policyjny patrol, jak i załogę pogotowia ratunkowego" - czytamy.