W ostatnich tygodniach ma miejsce duży wzrost zachorowań na grypę. We wtorek 27 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał, że sytuacja jest trudna, zwłaszcza na oddziałach pediatrycznych. - W ostatnim tygodniu przedświątecznymi mieliśmy blisko 300 tys. zakażeń i podejrzeń zachorowań na grypę. Tak było w najgorszych czasach pandemii koronawirusa - przekazał polityk w TVN24. Jak dodał apogeum infekcji może przypaść na luty lub marzec, więc sezon grypowy "dopiero się rozpędza".
Grypa jest ostrą, sezonową chorobą wirusową, wywoływaną przez wirusy grypy typu A lub B. Obecnie aż 60 proc. infekcji wywoływanych jest przez typ A. Grypą można zarazić się drogą kropelkową, czyli podczas kontaktu lub przebywania w jednym pomieszczeniu z osobą chorą. Oprócz tego drobnoustroje osiadają na powierzchniach klamek czy mebli. Jakie objawy grypy występują?
W przypadku grypy najczęściej pojawia się:
- Na większość chorób wirusowych nie posiadamy leków przyczynowych, lecz objawowe - mówi w rozmowie z medonet.pl lekarz Bartosz Fiałek. - Oczywiście w przypadku grypy mamy leki przyczynowe, np. oseltamiwir, który może być zastosowany na początku infekcji - mówi lekarz, dodając, że jest to lek na receptę.
Poza tym w apteczce warto mieć następujące rodzaje leków:
Poza lekami zaleconymi przez lekarza warto też wesprzeć się domowymi sposobami, które pomogą nam zmniejszyć objawy choroby. Chorując na grypę warto pamiętać o:
Grypa może prowadzić do groźnych powikłań, dlatego do lekarza niezwłocznie należy się udać, jeśli objawy nie ustępują i trwają dłużej niż 3-5 dni oraz, gdy dołączają do nich:
Antybiotykoterapia stosowana jest przez lekarzy głównie wtedy, gdy pojawią się powikłania: nadkażenia bakteryjne, zapalenie płuc, zapalenie ucha, angina, zapalenie zatok.
Najważniejsza w przypadku grypy jest profilaktyka. Podstawą jest unikanie kontaktu z chorym, unikanie korzystania z tych samych przedmiotów co zakażony, zakładanie maseczek ochronnych czy stosowanie preparatów odkażających. Chory na grypę zaraża na dzień przed wystąpieniem objawów i do pięciu dni po ich ustaniu.
Łagodny przebieg i szybsze zakończenie grypy zapewniają szczepienia ochronne. - Duża część polskiego społeczeństwa z tego nie korzysta. Gdybyśmy zaszczepili się przeciw grypie, znacznie zmniejszylibyśmy liczbę przypadków, a w konsekwencji liczbę hospitalizacji i zgonów - komentuje lek. Bartosz Fiałek.