"Przykrywkowcy" to policjanci lub funkcjonariusze innych służb, którzy pod przykryciem realizują tajne cele danej operacji. RMF FM podaje, że Centralne Biuro Śledcze Policji jawnym pismem wewnętrznym poinformowało funkcjonariuszy o naborze na takie stanowiska.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Byli oficerowie pracujący z "przykrywkowcami" są zdziwieni taką formą poszukiwań nowych współpracowników. Jeden z nich, który sam w przeszłości odpowiadał za rekrutacje, twierdzi, że taka forma naboru może ułatwić dekonspirację policjantów, którzy nieetatowo i bezpłatnie będą współpracować z CBŚP.
W rozmowie z reporterem stacji zaznaczył, że kandydaci na takie stanowiska i ich nabór odbywa się tajnie, a podobne pisma były w przeszłości wysyłane na przykład szyfrogramami. Inny oficer stwierdził, że taka forma naboru może świadczyć o problemach kadrowych.
Do tej pory nabór na to stanowisko odbywał się tzw. metodą szeptaną, tak aby inni nie wiedzieli o współpracy z CBŚP.
Centralne Biuro Śledcze Policji nie widzi nic złego w tej formie naboru. Biuro przekonuje, że chodzi o pełne dotarcie z informacją o rekrutacji do funkcjonariuszy wszystkich pionów.
CBŚP dodaje też, że informacja o planowaniu procedury doboru, jest informacją jawną. Niejawna natomiast jest sama procedura.