Niemal na terenie całego kraju w najbliższych dniach prognozowane są dodatnie temperatury. Śnieg utrzyma się jedynie lokalnie w górach. W święta nie można więc liczyć na zimową pogodę, chociaż ta może okazać się dynamiczna.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Od wtorku 20 grudnia rozpoczął się okres zimowej odwilży. Jak informuje synoptyk tvnmeteo.pl Damian Zdonek, nad Polskę napływają na zmianę ciepłe i nieco chłodniejsze fronty powietrza. Z tego powodu czeka nas dość dynamiczna pogoda. W nadchodzących dniach trzeba liczyć się z opadami deszczu oraz silnym i porywistym wiatrem.
Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w tym roku nie ma co liczyć na białe święta. Piątek zapowiada się pochmurno z opadami deszczu. Na wschodzie i Pogórzu Karpackim mogą wystąpić opady deszczu ze śniegiem. Jedynie w górach będzie można pocieszyć się zimowym krajobrazem. Tam spodziewane są opady śniegu i ujemne temperatury. Z kolei w pozostałej części polski termometry wskażą maksymalnie od 2 st. C. na Suwalszczyźnie do 8 st. C. na Dolnym Śląsku. Nad morzem wiatr może osiągać prędkość do 60 km/h.
Wigilia, czyli sobota 24 grudnia nadal pochmurna z opadami deszczu. Parasole nie powinny być potrzebne jedynie w północno-wschodnich regionach kraju. Maksymalna temperatura na Dolnym Śląsku to aż 9 st. C. Ta w kolejnych dniach będzie rosnąć. W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia będzie dużo cieplej, od 2 st. C. na północnym wschodzie do około 8 st. C. w centrum kraju i 10 st. C., 11 st. C. na zachodzie i południu. Nadal trzeba uważać na silny i porywisty wiatr. Także w drugi dzień świąt będzie pochmurno, ale z rozpogodzeniami. W większości kraju będzie padał deszcz. Temperatura jednak nieznacznie spadnie, ale nadal będzie powyżej 0 st. C.