Astronomiczna zima rozpocznie się w środę (21 grudnia) o godzinie 22.48. Tego samego dnia zakończy ta realna - powiedział w środę rano na antenie TVN24 w programie "Wstajesz i wiesz" prezenter tvnmeteo.pl, Tomasz Wasilewski. Śnieg zniknie za sprawą niżu zlokalizowanego między Skandynawią, Islandią i Wyspami Brytyjskimi.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Za pogodę w Polsce odpowiada aktualnie front zokludowany - kombinacja ciepłego i zimnego frontu. Zwiastuje to liczne opady deszczu.
- Znajdujemy się w takim obszarze, gdzie między ciepłym a chłodnym frontem atmosferycznym napływa ciepłe, a zimą bardzo ciepłe powietrze z południowego zachodu Europy. Przy takiej cyrkulacji powietrza - południowo-zachodniej - nie ma mowy o mrozie i zimowej pogodzie - powiedział Tomasz Wasilewski.
Tegoroczne święta będą kontynuacją silnej odwilży. Okażą się ciepłe, wilgotne, deszczowe oraz wietrzne. Niewykluczone są nawet lokalne burze.
Pod koniec roku cyrkulacja strefowa znacząco wpłynie na warunki pogodowe. W konsekwencji, jak podają Fani Pogody, powołując się na modele, mróz wróci do Polski w okolicach 27-28 grudnia - ale nie na długo. Nie należy się również spodziewać silnych spadków temperatur.
- Nawet jak za tą strefą napłynie ciut chłodniejsze powietrze, ono nie będzie mroźne, ono po prostu będzie o nieco innej temperaturze. Nie będzie miało 10 czy 12 stopni, tylko na przykład 8-9 stopni, ale to nadal jest powietrze ciepłe, płynące od strony Atlantyku - przekazał Tomasz Wasilewski.