Wtorek nie rozpieszczał nas sprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Zalegający śnieg, marznący deszcz i silny wiatr przyczyniły się do wielu wypadków na polskich drogach. W Rymanowie (woj. podkarpackie) autobus z pasażerami wpadł do rowu.
We wtorek rano doszło do niebezpiecznego zdarzenia w Rymanowie (woj. podkarpackie). Jak podaje serwis Krosno112, silny wiatr i zalegająca na jezdni warstwa lodu przyczyniły się do wypadku autobusu.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 57-letni kierujący autobusem kursowym, jadąc w kierunku Sanoka, w wyniku gwałtownego podmuchu wiatru stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi. Autobusem podróżowało łącznie 11 osób. Jeden z pasażerów doznał obrażeń i został przewieziony do szpitala
- mówi w rozmowie z serwisem Krosno112 podkom. Paweł Buczyński z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Jak ustalili policjanci, kierowca autobusu był trzeźwy. W miejscu zdarzenia ruch przez kilka godzin odbywał się wahadłowo. Jednak jeszcze przed południem droga została odblokowana.
Policja, nie tylko podkarpacka, apeluje do wszystkich uczestników ruchu o zachowywanie szczególnej ostrożności i dostosowanie prędkości do panujących warunków.
Jak zapowiadają synoptycy, to jeszcze nie koniec trudnych warunków na drogach. W najbliższych dniach temperatura wzrośnie powyżej zera, jednak nocą i nad ranem w środkowej i wschodniej Polsce wystąpi mróz. W środę i czwartek możemy więc spodziewać się na drogach i chodnikach tzw. szklanki.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.