W kwietniu 2019 roku Cezary P. został skazany na karę sześciu lat pozbawienia wolności oraz 30 tys. zł grzywny. Na poczet kary sąd zaliczył skazanemu okres tymczasowego aresztowania od kwietnia 2016 roku do lutego 2019 roku. Wyrokiem sądu mężczyzna miał także wpłacić 20 tys. zł na cele związane z walką z narkomanią. Zasądzono również przepadek mienia o wartości ponad miliona złotych
Prokuratur domagał się jednak dla Cezarego P. surowszej kary i zażądał kary ośmiu lat pozbawienia wolności. Obrona "dilera gwiazd" starała się z kolei, aby uniewinniono sprzedawcę narkotyków, twierdząc, że w sprawie jest zbyt mało dowodów.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
W poniedziałek Sąd Okręgowy Warszawa-Praga uznał, że sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił materiał dowodowy, a Cezary P. faktycznie prowadził działalność przestępcza, która polegała na handlu heroiną.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, sąd uznał również, że - i jest to zmiana względem poprzedniego wyroku - czyny przypisane oskarżonemu "dilerowi gwiazd" zostały popełnione w okresie od nieustalonego dnia do dnia 16 kwietnia 2016 roku. - Potrzebując dodatkowego stymulanta, oskarżony niemal przez 24 godziny na dobę przemierzał ulice Warszawy i okolic swoim czarnym, rozpoznawalnym mercedesem, odbierając telefony i dostarczając kokainę do klubów, na imprezy, czy wszędzie tam, gdzie znajdowali się jego klienci - podkreślił, cytowany przez PAP, sędzia Tomasz Moryc.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga uniewinnił też cztery oskarżone w sprawie osoby od popełnienia zarzucanych im czynów. Uznał, że zgromadzony materiał dowodowy nie pozwalał na przypisane im winy.
Wyrok jest prawomocny.