W niedzielę 18 grudnia pendolino Express Intercity miał planowo wyruszyć z Kołobrzegu do Krakowa o 6:15. Tak się jednak nie stało. Według czytelnika portalu miastokolobrzeg.pl pociąg zamarzł.
"Witam o mroźnym poranku. Pendolino stoi na peronie. I prawdopodobnie zamarzło... Kraków o 8:30 właśnie wyruszył o czasie" - napisał do redakcji czytelnik, który rozpoczął podróż na tej samej trasie, tyle że późniejszym pociągiem. Portal początkowo zakładał, wskazując na komunikaty przewoźnika, że pendolino ma 85-minutowe opóźnienie, które docelowo może zmniejszyć się do 56 minut. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości pendolino wcale nie odjechało.
W niedzielę tuż przed godziną 11 Intercity przekazało, że "z przyczyn technicznych pociąg EIP nr 8300/1 relacji Kołobrzeg - Kraków Główny został odwołany na odcinku Kołobrzeg - Warszawa Wschodnia". Od stacji początkowej do Koszalina uruchomiona miała zostać zastępcza komunikacja autobusowa, natomiast na trasie Koszalin - Gdynia Główna podróżni mogli skorzystać z przejazdu pociągiem IC 85106/7 "Gryf" relacji Szczecin Główny - Olsztyn Główny. Następnie podróżni mogli przesiąść się w pociąg EIP 5304/5 relacji Gdynia Główna - Kraków Główny.
"Podróżnym ze stacji Koszalin, Słupsk oraz Lębork umożliwiono przejazd pociągiem IC nr 85108/9 'Stańczyk' relacji Szczecin Główny - Olsztyn Główny na odcinku Koszalin - Gdynia Główna. Następnie pociągiem EIP 5304/5 relacji Gdynia Główna - Kraków Główny. Od stacji Warszawa Wschodnia pociąg EIP 8300/1 zostanie uruchomiony składem zastępczym" - głosił komunikat.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Portal miastokolobrzeg.pl zwraca uwagę, że to nie jedyne problemy z pociągiem tej relacji w ostatnim czasie. "Pendolino do Kołobrzegu miało 130 minut opóźnienia, a potem potrąciło człowieka" - pisał portal w piątek w nocy. Przejazd z Krakowa do Gdyni trwał 130 minut dłużej, niż zakładał to rozkład. Opóźnienie miało być spowodowane trudnymi warunkami atmosferycznymi. "Na wysokości Kobylnicy pod Słupskiem, doszło jeszcze do potrącenia człowieka ze skutkiem śmiertelnym. Obecnie opóźnienie wynosi 277 minut" - pisał portal przed północą. W tym czasie pendolino powinno, zgodnie z rozkładem, znajdować się w Kołobrzegu od prawie dwóch godzin. Nie wiadomo, ile wyniosło całkowite opóźnienie.