Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR) poszukuje 40-letniego mieszkańca Brzeszcza (woj. małopolskie, pow. oświęcimski). "Ostatnio widziany był 11 grudnia w okolicy Ronda Kuźnickiego w Zakopanem" - czytamy w wydanym na Facebooku komunikacie. Od tego czasu rodzina nie ma z nim kontaktu. Zaginięcie zgłosił we wtorek (13 grudnia) ok. godz. 21 brat mężczyzny.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Według wstępnych ustaleń mężczyzna przyjechał do Zakopanego i zostawił swój samochód na parkingu przy ul. Bronisława Czecha. - Mężczyzna przyjechał w niedzielę i od tego czasu nie ma z nim kontaktu. Telefony ma wyłączone. Policjanci sprawdzili szpital. Sprawdzaliśmy okoliczne pensjonaty i miejsca, gdzie mógłby przebywać - mówi lokalnemu portalowi Oświęcim Nasze Miasto Krzysztof Waksmundzki z KPP w Zakopanem.
Z kolei Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe rozpoczęło przy pomocy dronów poszukiwania w Tatrach - w rejonie Hali Gąsienicowej i Kasprowego Wierchu. - Ponadto zaangażowany był wojskowy śmigłowiec - mówi portalowi Zakopane Nasze Miasto Łukasz Zubek, ratownik TOPR. - Z uwagi jednak na duży opad śniegu postanowiliśmy sprawdzić jeszcze raz rejon Hali Gąsienicowej na piechotę. Grupa ratowników wyruszyła w teren w czwartek rano - dodaje.
W środę (14 grudnia) w poszukiwania zaangażowali się także słowaccy ratownicy Horskiej Zachrannej Służby. Przeczesali rejon Doliny Cichej - po drugiej stronie Kasprowego Wierchu - jednak bezskutecznie.
- Poszukujemy ludzi, którzy od tego dnia widzieli Pana Adama, prawdopodobnie udał się w Tatry. Osoby, które mogłyby nam pomóc, prosimy o kontakt z TOPR pod numerem +48 18 20 63 444 - informuje TOPR.
W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego, co oznacza, że pokrywa śnieżna jest na ogół związana dobrze, ale na niektórych stromych stokach - umiarkowanie. Jak komentuje TOPR, silny wiatr będzie zmagał niebezpieczeństwo.
"Poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa na wszystkich stromych stokach, a szczególnie na wskazanych w komunikacie lawinowym, jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości" - czytamy w wydanym komunikacie.
W nocy temperatura spadła do nawet -20 stopni Celsjusza. Szanse na przetrwanie w takich warunkach są małe.