Największe opady śniegu miały miejsce w gminie Bartoszyce (woj. warmińsko-mazurskie) w nocy z poniedziałku na wtorek (z 12 na 13 grudnia). W mediach pojawiło się wiele zdjęć zasp, Wirtualna Polska postanowiła porozmawiać o tym z mieszkańcami regionu.
- Próbowałam otworzyć drzwi, ale się nie dało. Śniegu było tak dużo, że nie dało się nimi ruszyć. Potem padało cały dzień - relacjonowała w rozmowie z portalem pani Agata. Okazuje się, że w związku z atakiem zimy lokalna szkoła odwołała zajęcia. - Szkoła zorganizowała tylko zajęcia dla tych, którzy jakoś dotarli - przyznaje rozmówczyni portalu i dodaje, że problemy z przemieszczaniem się występowały przez cały dzień.
Wójt gminy Andrzej Dycha powiedział natomiast, że największy problem sprawiło odśnieżanie - śniegu spadało tak dużo, że służby nie nadążały z jego usuwaniem. - Prognozy zapowiadały 20-30 centymetrów, a finalnie spadło od 70 do 100 - zaznaczył.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
- Osiedla są zasypane, jeśli jakiś samochód zdoła wyjechać, to ruch odbywa się w jednym kierunku, ponieważ jest tak dużo śniegu - mówił komendant Państwowej Straży Pożarnej, jak cytuje portal legaartis.pl. Na szczęście w środę sytuacja uległa już poprawie.
W sieci pojawiły się liczne zdjęcia zasypanych Bartoszyc: