Pruszków. 33-letni Marcin Z. podejrzany o zabójstwo babci. Był już oskarżony o morderstwo matki

33-letni Marcin Z. został zatrzymany 13 grudnia w związku z zarzutem zabójstwa swojej babci w Pruszkowie pod Warszawą. W 2020 roku był też oskarżony o morderstwo matki, jednak sąd go miesiąc temu uniewinnił.

Do zabójstwa 77-latki doszło 13 grudnia wieczorem w Pruszkowie (woj. mazowieckie). W związku ze zdarzeniem policjanci zatrzymali wnuka kobiety, 33-letniego Marcina Z. W czasie zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Matka Iwony Wieczorek w 2013 roku: Chcę po prostu, by sprawa mojej córki wyjaśniła się

Pruszków. W jednym z mieszkań znaleziono zwłoki 77-latki

Prokuratorka Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie potwierdziła, że 33-letni mężczyzna został już zatrzymany. Zlecono również sekcję zwłok 77-latki. 15 grudnia odbędą się czynności z udziałem zatrzymanego mężczyzny - przekazuje tvnwarszawa.pl. Według nieoficjalnych doniesień policję wezwał sąsiad ofiary, a Marcin Z. miał mu powiedzieć, że zabił swoją babcię - przekazuje portal tvnwarszawa.pl. Marcin Z. mieszkał razem ze swoją 77-letnią babcią w mieszkaniu w Pruszkowie. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak informuje, że pod wspólnym adresem rodziny nie odnotowano nigdy żadnych policyjnych interwencji - podaje tvnwarszawa.pl za PAP.

Jak przewiduje art. 148 § 1 Kodeksu karnego ten, kto zabija drugiego człowieka, podlega karze pozbawienia wolności. Czas ten nie może być krótszy niż osiem lat. Jeśli doszło do umyślnego spowodowania śmierci, kara może być nawet dożywotnia.

Policja przed domem w Moscow w stanie Idaho, w którym znaleziono ciała czwórki zamordowanych studentów USA. Tajemnicza śmierć studentów. Policja przedstawia nowe informacje

Marcin Z. został już zatrzymany w związku ze śmiercią swojej matki

33-letni Marcin Z. był w przeszłości notowany za posiadanie narkotyków i za jazdę pod wpływem alkoholu i oskarżony o zabójstwo matki. 29 lutego 2020 roku zakrwawione ciało kobiety znaleziono w mieszkaniu w Pruszkowie przy ul. Lipowej. Razem z nią w mieszkaniu był wtedy jej syn Marcin Z., który zeznał później w sądzie, że od ponad miesiąca pił z matką alkohol. Marcin Z. został zatrzymany. Sekcja zwłok kobiety ujawniła, że przyczyną zgonu były rany cięte głowy i przedramienia. Mężczyzna nie przyznał się do morderstwa, a 10 listopada 2022 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok uniewinniający. Sąd argumentował, że wszystkie przeprowadzone czynności procesowe oraz analiza materiału dowodowego "nie doprowadziły do usunięcia wątpliwości związanych z przebiegiem zdarzenia", a ponadto przedstawiony przez prokuraturę materiał dowodowy "był niepełny".

Według opinii biegłego, na którą powołała się sędzia Beata Najjar, niewykluczone, że obrażenia, które spowodowały śmierć kobiety, powstały przez "upadek pokrzywdzonej na twardą powierzchnię stołu" - informuje "Super Express". Gdy Marcin Z. wyszedł w grudniu na wolność, zamieszkał ze swoją babcią. Zaledwie miesiąc później doszło do tragedii.

Brutalne zabójstwo w Sochaczewie Nowe informacje ws. zabójstwa w Sochaczewie. Sprawca miał dozór policji

Więcej o: