Podkarpacie. Dziewięć osób z jednej rodziny w szpitalu. Wszyscy podtruli się tlenkiem węgla

Dziewięcioosobowa rodzina z Makowiska w województwie podkarpackim trafiła do szpitala z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. Najmłodsze dziecko, jakie trafiło do placówki, ma zaledwie pięć miesięcy.

Do zdarzenia doszło w środę tuż po godz. 19:00 w Makowisku w powiecie jarosławskim. W mieszkaniu w budynku wielorodzinnym przebywała dziewięcioosobowa rodzina: dwoje dorosłych i siedmioro dzieci w wieku od 5 miesięcy do 16 lat. Decyzję lekarza wszyscy zostali zabrani do szpitala na badania.

W mieszkaniu ulatniał się czad. Cała rodzina trafiła do szpitala

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Jak podała Komenda Wojewódzka PSP w Rzeszowie, "źródłem toksycznego tlenku węgla najprawdopodobniej był gazowy piecyk służący do podgrzewania wody zainstalowany w łazience".

Zatrucie czadem - o czym należy pamiętać?

Ryzyko zatrucia czadem wzrasta wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przypomina na swojej stronie, że tlenek węgla jest bezbarwny i bezwonny, co czyni go szczególnie niebezpiecznym. Przyczyną zatrucia mogą być niesprawne przewody kominowe, źle wietrzone pomieszczenia i wadliwe palniki gazowe. 

Do objawów wskazujących na zatrucie tlenkiem węgla należą: ból i zawroty głowy, nudności, wymioty, zaburzenia równowagi i orientacji, osłabienie, zaburzenia świadomości, drgawki, ból w klatce piersiowej, nagłe zatrzymanie krążenia.

Aby zmniejszyć ryzyko zatrucia, należy dbać o sprawność układu przewodów kominowych, pamiętać o niezasłanianiu kratek wentylacyjnych, często wietrzyć mieszkanie, a także zainstalować czujnik czadu.

W przypadku podejrzenia zatrucia czadem należy niezwłocznie otworzyć okna i drzwi, by przewietrzyć mieszkanie, w ramach możliwości wynieść osobę poszkodowaną w bezpieczne miejsce, wezwać służby ratownicze, ocenić stan poszkodowanego - jeżeli nie oddycha, natychmiast rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową.

Zobacz wideo Tlenek węgla to cichy zabójca. Nie widać go ani nie czuć
Więcej o: