W środę 14 grudnia w całym kraju należy się spodziewać ujemnej temperatury. Najchłodniej będzie w obszarach podgórskich i na północnym wschodzie. Prognozowany jest słaby wiatr z kierunków południowych. Ponadto, jak poinformował Grzegorz Walijewski, będzie sporo przejaśnień. - Dużo słońca przede wszystkim w północnej części kraju - zapowiedział. Noc ze środy na czwartek ma być trochę cieplejsza niż poprzednia i tylko w północno-wschodniej części kraju termometry pokażą wartości z dwucyfrowym mrozem.
Jak podało Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW na Twitterze, na godzinę 12:00 w środę najwyższa temperatura zanotowana została w Szczecinie - wyniosła -1,8 stopnia Celsjusza. Najzimniej było natomiast w Sulejowie w województwie łódzkim, gdzie termometry wskazały -9,9 stopnia.
Trzy godziny wcześniej najcieplej było natomiast na Helu (-3,3 stopnia), a najzimniej w Zamościu, gdzie termometry wskazały aż -15,8 stopnia. Jak pisze portal dobrapogoda24.pl, w nocy w Poroninie zanotowano -21 stopni, natomiast w małopolskim Ratułowie -20. "Potężny mróz panował tradycyjnie na polskim biegunie zima w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej. Temperatura w klatce meteorologicznej na wysokości 2 m spadła do -23,9 stopnia" - podają synoptycy.
Więcej aktualnych wiadomości pogodowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Synoptycy IMGW zwracają uwagę, że pogodę w naszym kraju "kształtuje układ wysokiego ciśnienia z centrum 1020 hPa nad Rumunią". Jak czytamy, wyż się umacnia i przemieszcza w kierunku wschodnim. "Jesteśmy w arktyczno-morskiej masie powietrza" - pisze IMGW na Twitterze.
Noc ze środy na czwartek ma być trochę cieplejsza niż poprzednia i tylko w północno-wschodniej części kraju termometry pokażą wartości z dwucyfrowym mrozem.
Ujemne temperatury mają utrzymać się do poniedziałku. Rzecznik dodał, że według synoptyków w najbliższych dniach będzie mało opadów, w niektórych miejscach może przelotnie padać śnieg. - To już nie będą takie opady, jak były w weekend, nie będą tak intensywne - podkreślił Grzegorz Walijewski.